 |
unloved_.moblo.pl
i znów się zawiodłam nie wiem który to już raz . moje serce jest już odporniejsze umysł woli przyjmować to na chłodno . nie krzyczę jak opętana nie płaczę . po p
|
|
 |
i znów się zawiodłam , nie wiem który to już raz . moje serce jest już odporniejsze ,
umysł woli przyjmować to na chłodno . nie krzyczę jak opętana ,
nie płaczę . po prostu przyjmuję do wiadomości i odchodzę .
wydaję się być opanowana , ale gdzieś głęboko we mnie właśnie toczy się
wojna sprzecznych myśli . za każdym razem boli jak nigdy .
|
|
 |
moje oczy coraz bardziej puchną . rano się nie poznaje .
ledwo wstaje i żyje . Boże dlaczego ja ?
|
|
 |
i nie zaśpiewam jak Grubson ' naprawimy to '
bo tego już kurwa nie da się naprawić.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że choć tak krótką,
to jednak najcudowniejszą definicją mego szczęścia jest właśnie jego imię.
|
|
 |
chyba przestane kupować płyny do demakijażu. zaoszczędzę sporo kasy,
a ostatnio do zmywania makijażu służą mi łzy.
|
|
 |
nikt nie zmuszał mnie do kochania.
sama wpadłam na taki głupi pomysł.
|
|
 |
gdyby On wiedział jak się stoczyłam. wróciłby. może z litości, żalu.
ale wróciłby. na pewno..
|
|
 |
było, minęło, ale kurwa nie zapomnę.
|
|
 |
A Twój pocalunek musi dawać mi siłe
aby on był napędem,aby przejść każdą milę!
|
|
 |
Musisz o nas walczyć nie możesz się poddawać
A gdy los Ci skopie dupę musisz umieć wstawać!
|
|
 |
Wrócił do baru sam i się upił patrząc, jak ona się tuli w czyjeś ramiona
Na złość? Nie bardzo
|
|
 |
Wstał, chciał podejść, pocałować, lub przytulić chociaż
Może to znieczuli mu tą pustkę od środka
Ale gdy już podchodził, spojrzała mu w oczy,
Jakby go nie znała, choć pamiętała o tym, co zrobił
|
|
|
|