-Rzucam je. To jest ostatni, wiesz?
-Wiem. Uda Ci się.
-Oby.
-Ale nie pal go.
-Co?!
-Nie pal, napisz na nim moje imię. Niech ten ostatni będzie kuszeniem, a kiedy go zapalisz i ja będę się spalał, literka po literce...aż zniknę.
-Ej! Przestań, to jest smutne.
(Odpala OSTATNIEGO papierosa)
-I spalasz mnie, literkę po literce, spalasz mi nogi, tułów, barki...przy samych ustach rzucasz na ziemię...deptasz...znikam...
-Żegnaj.
/UkradliMiPuzzle + On. (!)
|