Zbyt długo wmawiałam samej sobie, że niczego nie będę żałować, zbyt długo wmawiałam sobie, że jest dobrze uciekając od refleksji nad tym ile mogę stracić podejmując błędne decyzje. Strach przed uświadomieniem sobie jak wielka pustka ogarnie moją egzystencję nie pozwalał mi na przyznanie się do tego, że zniszczyłam uczucie, które sprawiały, że miałam ochotę się budzić. W końcu dotarło. Dotarło też to, że jestem zbyt słaba by walczyć o szansę by naprawić swoje błędy.
|