|
uiosiko.moblo.pl
poznałam kogoś skreśliłam po drugim spotkaniu .. nie nie dlatego że było z nim coś nie tak .. po prostu nie był Tobą .
|
|
|
poznałam kogoś , skreśliłam po drugim spotkaniu .. nie , nie dlatego , że było z nim coś nie tak .. po prostu nie był Tobą .
|
|
|
we wszystkich głupstwach , jakie może popełnić kobieta , istnieje granica , przed którą zawsze jeszcze można się wycofać z honorem . potem można już tylko zwyciężyć lub zginąć . ja tę granicę przekroczyłam . postanowiłam zginąć .
|
|
|
jakiś wybryk natury . cyta w myślach..
|
|
|
nie ma żadnego my , nigdy nie było nas , na dodatek beze mnie nie mówiłbyś nawet JA
|
|
|
momentami mi tak samotnie , że łaaał .
|
|
|
- kumasz , w ogóle co to było ? . - nie wiem , ale od dzisiaj grunt jest cacy , a woda nie cacy . xDDD
|
|
|
dziwne sny miewam ostatnio . dni zresztą też . i lubię pociągi .
|
|
|
- myślisz , że jeśli usiądę tutaj , w kącie , to nikt nie zauważy , że płaczę ? - ja będę wiedział . - tylko dlatego , że Ci powiedziałam . - ale ja nie chcę żebyś płakała .. - bo musiałbyś mnie pocieszać , bo źle byłoby Ci z tym , że ja płaczę .. - bo płaczesz przeze mnie .. - ale płaczę dla siebie . to moje łzy i mój ból , więc skoro byłeś na tyle bezczelny aby stać się ich powodem , to daruj sobie tą skruchę .. - nie płacz ! - a więc nie kochaj mnie .. - ale ja Cię nie kocham . - to pozwól mi płakać
|
|
|
nie rezygnuj . miłość widziała już gorsze przypadki , które kończyły się szczęśliwie .
|
|
|
Ciebie teeż on kiedyś okłamie . ale krzyżyk wam . i nie martw się
|
|
|
- i co Ty sobie wyobrażasz ? ze ja będę po nocach za Tobą płakać , tęsknić , marzyć o Tobie ?! - chciałbym , żeby tak było .. - coo ?! - chciałbym być wreszcie komuś potrzebny . a dokładnie Tobie . żebyś wreszcie zrzuciła maskę nowoczesnej kobiety , która zawsze ze wszystkim da sobie radę sama . zosiu - samosiu , chciałbym , żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i jak mała , bezradna dziewczynka wtuliła się we mnie , licząc na to , że ja wszystko naprawię ..
|
|
|
witaminy musujące trzymają mnie na nogach , a jeśli to jednak nie one to chyba cud . nie wiem jak długo tak można , ale widocznie długo . koło piątej do łóżka , po siódmej pierwsza pobudka , a potem cały czas do skutku wstaję . zamiast zaliczać , siedzę w domu , wgapiam się w okno i mylę sarny z moim sąsiadem . potem myślę , że to jednak lis . wrzucam do kubka saszetkę herbaty , cytrynę , cukier . zapominam o wodzie . jestem przekonana , że zamiast wolałam mówi się woliłam i tak mówię . pomijam ten upadek w nocy , kiedy leżałam na zimnym krawężniku i mokrej trawie . a za chwilę pytałam czy to było naprawdę . pomijam też to , że kiedy budzi nas telefon od mojej mamy , nawet tego po chwili nie pamiętam , ani tego telefonu , ani tego że wyrwał nas ze snu . najczęściej chyba jednak zapominam , że żyję .. yhm , przypomniałam sobie , że miałam się dzisiaj uczyć . noo więc mam być na szóstą . i będę . a przynajmniej tak myślę .
|
|
|
|