. przez cały czas ze mną nie tańczyłeś, sama szukałam sobie towarzystwa, a ty siedziałeś na fotelu pijąc kolejne piwo. impreza była już mocno rozkręcona, ja tańczyłam, ty nadal obserwowałeś. tańcząc z twoim kumplem czułam twoje spojrzenie, wiedziałam, że jesteś wkurwiony, zobaczyłam to kiedy brałeś 9 z kolei piwo. nie wytrzymałeś, zerwałeś się z fotela i wszystko działo się tak szybko chłopak miał rozkwaszony nos a Ty niosłeś mnie na rękach do wyjścia, głupio to wyglądało, gdy musiałeś mnie wynosić, choć nic nie piłam. puściłeś mnie dopiero za furtką. - co to miało być? - pytałam ze złością, milczałeś, spuściłeś głowę. - no to co miało być do cholery, mów! - byłam już konkretnie wkurzona. - nie to nie ja wraca a Ty rób co chcesz! - ruszyłam ku domowi, ale szybko złapałeś mnie za rękę i zaraz znalazłam się koło Ciebie. - Chcesz abym oszalał?chcesz był zrobił coś głupiego, znowu? - teraz spojrzał mi w oczy, uległam mu, nasze usta się odnalazły. / uczyn_mnie-_szczeszliwa
|