i siedziałam sobie na parapecie od strony dworu , w ogóle nie zwracając uwagi na to ze znajduje sie na 27 piętrze wieżowca , no co ? Przeciez kazał mi byc dzielną .
może go nie kocham , tak to prawdopodobne , że tylko go lubię ,
ale ciągle o nim myślę , i zastanawiam się co robi ,
i jak się czuje , czy wszystko mu się udało , czy myśli o mnie tyle co ja o nim .