|
tymbaarkowa.moblo.pl
na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny tylko zajmij się czymś pożytecznym. nie wiem śmieci wynieś.
|
|
|
na przyszłość jak nie będziesz miał co robić w nocy, to proszę Cię nie wpierdalaj mi się w sny, tylko zajmij się czymś pożytecznym. nie wiem, śmieci wynieś.
|
|
|
Nie jestem uzależniona od alkoholu tylko od szczęścia, a to ze alkohol daje szczęście to juz zupelnie inna sprawa. ;D♥
|
|
|
Ona nie chciała sie narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie wiecej niż wszystko.! ;**♥
|
|
|
` Upić się szczęściem by nie płakać więcej, iść za rozumem a nie za sercem.
|
|
|
Został jej tylko rozmazany tusz, drżące ręce i obojętny stan seerca .
Wszystko się skończyło, zanim zdążyło się zacząc . !
|
|
|
A jeśli powiem, że kogoś kocham. Domyślisz się, że chodzi o Ciebie?
|
|
|
`Sztuka życia-cieszyć się małym szczęściem ;)
|
|
|
Ty nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy Twoje spojzenie.! Oj sory, ja sama nie wiem, bo Twój uśmiech znaczy jeszcze wiecej.!
|
|
|
Jak bym powiedziała Ci, że Cię kocham miał byś na mnie wyjebane.!?;***
|
|
|
Nie mogła zapomnieć tamtego dnia. Jebanych świąt w gronie rodziny, kiedy to siedziała wciśnięta w fotel, gniotąc odświętne ubrania. Jej życzenia brzmiały: Wszystkiego najlepszego. Mówiła to z takim entuzjazmem, że wszystkim rzedła mina. Pasterka? Dwie godziny stania w milczeniu ze łzami w oczach. Otwieranie prezentów? Sztuczny uśmiech, który nie wychodził. 3 godziny po północy - leżenie w łóżku z telefonem pod głową, z nadzieją, że może wyśle życzenia. I kurwa, pomyśleć, że w tym roku będzie tak samo!
|
|
|
Wcisnęła dzwonek do jego drzwi. Nie czekała nawet 4 sekund. Stał w drzwiach z bułką w dłoni i kawałkiem w ustach. Spojrzał zdziwiony. 'Nie radzę sobie.' Powiedziała cicho. Podniosła odważnie głowę patrząc mu w oczy. 'Zastanawiam się, dlaczego to nie ja pomagam Ci z polskiego, dlaczego nie robię Ci projektów na angielski, dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.', dlaczego stoję tu, jak idiotka, z wariującym sercem w klatce piersiowej.' Przełknął bułkę. 'Wejdź.' Powiedział cicho. 'Nie.' Powiedziała, spuszczając głowę. Położył swoją bułkę na stoliku, a sam wyszedł przed dom. Odgarnął włosy z jej twarzy i starł łzy, które płynęły po policzkach. 'Ciszę się, ze jesteś.' Szepnął. Stanęła na palcach, by złożyć pocałunek na jego ustach.
|
|
|
- a co ty chcesz od Mikołaja ? - w sumie to nic specjalnego, tylko Jego.
|
|
|
|