|
tylusia.moblo.pl
Siedząc w oknie uświadomiła sobie ze żyjąc wśród ludzi można czuć się samotnym.
|
|
|
Siedząc w oknie uświadomiła sobie,ze żyjąc wśród ludzi można czuć się samotnym.
|
|
|
mógł wychodzić z kolegami codziennie, mógł pić piwo codziennie, mógł szlajac sie nocami i całymi dniami. a ja nawet oczu pomalowac nie mogłam.
|
|
|
ten sam kanał codzienności.
|
|
|
i ostatnio wykonuję same bohaterskie czyny - przestałam płakać, oddycham, przestałam kochać i żyję.
|
|
|
Nigdy Cię nie miałam, więc dlaczego czuję, że Cię tracę ?
|
|
|
co u mnie ? świeżo malowane szczęście .
|
|
|
"Dobry przyjaciel, widzi pierwszą łzę, łapie drugą i powstrzymuje trzecią. "
|
|
|
szli jak w każde jesienne popołudnie na spacer, zawsze tymi samymi alejami. on, zmieszany niezręczną ciszą, w końcu się odezwał. - skarbie, czy coś się stało? - jej oczy napełniły się łzami. po chwili zaczęła krzyczeć. - czy Ty mnie jeszcze, kurwa, kochasz? - ludzie patrzyli się na nią jak na skończoną idiotkę, jednak to ją nie obchodziło. jak przez mgłę, widziała tylko jego. - dlaczego pytasz? przecież wiesz... - wpadła w jeszcze większy gniew. w jeszcze większy płacz. - mam Ci przypomnieć?! właśnie minęliśmy drzewo, pod którym przytuliłeś mnie pierwszy raz. za każdym razem, kiedy przechodziliśmy koło tego dębu, przytulałeś mnie po raz kolejny. mam mówić dalej?! - nie kocham Cię. - odszedł. - / irresolute /
|
|
|
kupmy sobie miłość. taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy. kochanie.. '
|
|
|
I just wonder, do you ever, think of me, / zastanawiam się tylko, czy kiedykolwiek myślisz o mnie
|
|
|
"Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli." - P. Coelho
|
|
|
|