 |
tylkotwojaskarbie.moblo.pl
siedziała przy komputerze i słuchała muzyki . naraz usłyszała że przeszedł jej sms . nie chciało jej sie wstawać z krzesła . ale wstała podeszła do okna i wziała tele
|
|
 |
siedziała przy komputerze i słuchała muzyki . naraz usłyszała że przeszedł jej sms . nie chciało jej sie wstawać z krzesła . ale wstała podeszła do okna i wziała telefon . wyswietliło sie że ma jedna wiadomości . zdziwiła sie . ' kto może o tej porze do mnie pisac ' zapytała sama siebie . otworzyła skrzynke odbiorcza . wiadomośc od niego. nie wiedziała czy odczytać . bała sie . ' chyba gorzej już być nie może ' pomyslała . nacisneła przyciska OK i wyswietliła sie wiadomość ' hej . co byś zrobiła jakbym teraz stał pod Twoiwi drzwiami z paczka ulubionych Twoich żelek i poprosiłbym żebys mi wybaczyła ?' ' nie wiem ' tyle była wstanie mu odpisać . nie mineła minuta dostała wiadomośc ' to prosze Cie wyjdz na chwile bo ja tu marzna bez Ciebie strasznie ' ha ha ! zaśmiała sie sama do siebie . ' Co za idiota ! mysli ze az taka jestem naiwna ' poszła otworzyła drzwi a przed nimi stal On z paczka ulubionych jej żelek . ' nie no jednak jestes wiekszym Idiota jak myslałam ! ale i tak Cie Kocham'
|
|
 |
Smutna dziewczyna na ziemi siedziała, tylko muzyka jej płacz zagłuszała, jeszcze przed chwilą uśmiech uroczy, a teraz zaciśnięte usta i zamknięte oczy...
|
|
 |
'Chciałabym powrócić do czasów gdy moim jedynym makijażem był owocowy błyszczyk, uśmiech był szczery i wierzyłam, że miłość istnieje.
|
|
 |
jesteś dla mnie dupkiem, pozerem, skurwielem.
|
|
 |
dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół . - dalej go kocham mamo .
|
|
 |
`Dziś nie ma jej,
nie ma,
nas nie ma,
nie ma nas, w nas nie ma nic
i nie wiem,
sam nie wiem,
już nie wiem gdzie mam iść
i chyba jest ciemno
i chyba mała tu ze mną być
i nie wiem sam,
ale teraz jestem tu. `
|
|
 |
I zniszczyli to wszystko przez głupotę
|
|
 |
Zatrzymaj mnie , nie daj mi odejść ..
|
|
 |
klnę , bo chcę . płaczę , bo nie wytrzymuję .
|
|
 |
nie pisz. nie pytaj. nie pamiętaj. nic już nie rób, bo ranisz.
|
|
 |
i pierdolić każdy dzień , który wolałeś spędzić u jej boku .
|
|
 |
(...) wtedy wszyscy się podnieśli, z nim włącznie i ruszyli ścieżką aby wyminąć kibiców i zapewne pójść do domu. poszli inną drogą nie musieli mnie mijać. wtedy odwrócił się i ten ostatni raz spojrzał na mnie, oczami jak u szczeniaka. stęsknionymi oczami. wtedy dostrzegłam za sobą ruch. przyszła jego dziewczyna. ta szmata dla której Nas zniszczył. pewnie dopiero przyszła ale zdążyła go zauważyć. dumnie krocząc na przedzie swoich kilku przyjaciółeczek podążyła za nim. kiedy dogoniła go na schodkach, namiętnie wpiła się w jego usta, doskonale świadoma że ja patrzę. on choć speszony, odwzajemnił pocałunek. wtedy łapiąc się za ręce poszli dalej ścieżką. patrzyłam kipiąca nienawiścią a jednocześnie smutna, na odchodzącą parę, kiedy ona odwróciła się i mi pomachała. pomachała mi ręką którą go nie trzymała i posłała mi uśmiech zwycięstwa i satysfakcji. miała rację. teraz był jej...
|
|
|
|