|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
starałam się napotkać twój wzrok. a ty go ciągle spuszczałeś..
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
przez Ciebie tracę oddech ! nienawidzę tego..
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Jesteś zmęczona łamaniem mnie
Chciałabyś mnie złamać
Kawałek po kawałku
Ten jest właśnie częścią ciebie.
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Moje ciało nadal zgłaszało protesty w sprawie torturowania go wonią jej krwi, ale i mruczało z satysfakcji, znajdując się tak blisko niej.
- Mówiłeś, że po całym dniu zobojętniałeś. – zauważyła, or
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Przez niemal dziewięćdziesiąt lat napotykałem na swej drodze i twoich, i moich pobratymców, cały ten czas uważając, że dobrze mi samemu, cały ten czas nieświadomy, że kogoś szukam. A i nikogo nie zna
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Zrozumiałem, że zanim ją spotkałem byłem kompletnie martwy – to tylko moje ciało się poruszało, stwarzając pozory życia. Dopiero siedząca teraz przy mnie dziewczyna sprawiła, że obudziłem się z długi
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Mógłbym Cię ignorować, mógłbym zniknąć na kilka lat i wrócić po Twoim wyjeździe, ale wówczas, pewnego dnia, przyjęłabyś w końcu zaproszenie od Mike'a czy kogoś jego pokroju. Ta myśl doprowadzała mnie
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Ale czym mogły być jej ludzkie uczucia, wobec tego co kłebiło się we mnie ? Nowe, nieznane, wyostrzone przez wampirze zmysły i jeszcze doprawione jej kuszącym zapachem..
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam. To niesamowite, jak wielka jest różnica pomiędzy czytaniem o czymś, oglądaniem o tym filmów, a doświadczeniem tego czegoś w prawdziwym życiu, nie uważasz ?
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam.
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Przynieś kajdany, o Pani. Jam więźniem Twego serca.
|
|
|
tyciaa dodano: 26 sierpnia 2009 |
|
Ale nie martw się, z natury jestem egoistyczną istotą. Pragnę twego towarzystwa zbyt mocno, by słuchać głosu rozsądku.
|
|
|
|