 |
twoje_marzenie_kotq.moblo.pl
Pamiętam życie było wtedy piękne. Zero zmartwień a teraz mnóstwo ich mięknę... Po woli tracę wiarę wiesz albo już straciłam. Nie pogodzę się z tym coś w sobie zabiłam
|
|
 |
Pamiętam życie było wtedy piękne. Zero zmartwień a teraz mnóstwo ich mięknę... Po woli tracę wiarę wiesz, albo już straciłam. Nie pogodzę się z tym, coś w sobie zabiłam
|
|
 |
Sięgam po alko bez zastanowienia, wiedząc, że na trzeźwo rady sobie nie dam.
|
|
 |
Wolna czy zajęta, dziś mi obojętne. Chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach...
|
|
 |
Nachodzi mnie w łóżku... Napastuje moje ciało... Wyszukuje ulubioną jego część... Delikatnie łaskocze... i zaczyna ssać...Pierdolony komar.
|
|
 |
Wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa . usiądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć . tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca...
|
|
 |
wyłączony telefon, niedostępny komunikator gg , muzyka i sny. odcięcie od świata.
|
|
 |
Sympatyczny, szczery, uparty, obowiązkowy, czuły, delikatny, pewny siebie, zamknięty w sobie, uprzejmy, złośliwy, egoistyczny.. tu już taki jesteś, mimo tego tak Cie kurwa kocham !
|
|
 |
I nie dziw mi się teraz, że jestem skurwysynem .Bo serce które mam skamieniało w jedną chwilę.
|
|
 |
mieliśmy iść na imprezę do Twojego kumpla. ubrałam tą dziwną sukienkę która zawsze Ci się podobała, była tak strasznie niewygodna. włożyłam szpilki i już mieliśmy wychodzić , gdy stanąłeś w drzwiach w swoim ulubionym dresie i fullcapie . wiedziałam już o co Ci chodzi, chwilę potem stałam obok Ciebie w adidasach i Twoim podkoszulku. ' nie będziemy udawać kogoś kim nie jesteśmy, idziemy na koncert ' - powiedziałeś. ja tylko się uśmiechnęłam i powiedziałam : ' kocham Cię za to , że zawsze jesteś sobą' .
|
|
 |
nikt nie będzie mówił mi jak żyć bo tylko ja mogę decydować o tym jak zakończę ten syf !
|
|
 |
Te chwile z życiorysu wytnij, co czujesz pokaż.
|
|
 |
nie jestem zabawką, o której przypominasz sobie gdy czujesz się samotny. ja też mam uczucia. kiedyś miałam nawet serce, dopóki go nie roztrzaskałeś na małe kawałki.
|
|
|
|