|
twojanazawsze.moblo.pl
Nie płakałam ani nie topiłam uczuć w alkoholu Po prostu spędziłam cały dzień w łóżku Śpiąc i rozmawiając ze sobą.
|
|
|
Nie płakałam ani nie topiłam uczuć w alkoholu, Po prostu spędziłam cały dzień w łóżku, Śpiąc i rozmawiając ze sobą.
|
|
|
Miałam ambitny plan przeleżeć cały dzień w domu i porozczulać się nad sobą, i swoim nieszczęściem. Ale jako iż nic mi w życiu ostatnio nie wychodzi, to też mi nie wyszło.
|
|
|
Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. Nie kochał?
|
|
|
Listopadowy Paryż. Idę ulicami w smutny deszczowy dzień, którego nie ratują nawet świąteczne iluminacje. Kiedy traci się miłość, traci się wszystko. Unikam spojrzeń innych ludzi, nie chcę patrzeć na całujące się pary, na tych, którzy trzymają się na ręce. Forteca samotności.
|
|
|
Jak w cholernym błędnym kole powtarzam przez Ciebie ten sam schemat.
Najpierw nie odzywasz się wcale. Potem zaczynasz pisac. Przez kilka dni wydaje się, że już jest wszystko ok. Ale nie jest. Znowu znikasz. Ja kolejny raz słucham naszej piosenki. Łzy same spływają. Już nad nimi nie panuję. Następna nieprzespana noc. I nagle znów się odzywasz, jakby nigdy nic...Gdzie tu sens i gdzie logika?!
|
|
|
Jakiś cichutki głosik szepcze mi ciągle w ucho: „To wszystko jest zbyt doskonałe". Zupełnie jakby nastała cisza przed burzą.Czy tak właśnie wygląda normalne życie? Jestem przyzwyczajona do ciągłego dramatu, do tego, że nic mi się nie układa, do wałki, narzekania i mozolnego zdobywania czegoś, co tak naprawdę nie jest nawet namiastką marzeń, ale musi mi wystarczyć.
|
|
|
Szłam przed siebie najdłuższą z możliwych dróg, w milczeniu i z uśmiechem na twarzy.
Tego mi trzeba było. Słońca i rozmowy. Świeżego powietrza. Ludzi. Życia, po prostu.
|
|
|
Wiesz jakie jest najgorsze uczucie jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie.
|
|
|
Uświadomiła sobie, że istnieja dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęsciej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli.
|
|
|
Gdy odczuwamy brak Jego obecności, widzimy jaki jest dla nas ważny.
|
|
|
I mimo iż w ogóle nie potrafiłam czekać, mimo iż byłam najmniej cierpliwą osobą jaką można sobie wyobrazić to on sprawiał, że stało się to moim nawykiem od momentu kiedy wychodziłam z tamtego miejsca w którym się widywaliśmy, i każdej nocy gdy wracałam do domu byłam jak kamień boloński, - przesiąkałam nim całym; jego usmiechem, wzrokiem i radością i zupełnie tak jak ten kamień świeciłam do dnia następnego. A potem był już nowy tydzień i na nowo uczyłam się czekać..
|
|
|
Było jednak w tych oczach coś zdumiewającego; rozświetlało je coś, co urzekało może mądrością, może roztropnością, a równocześnie migotało w nich szaleństwo.
|
|
|
|