|
twojanazawsze.moblo.pl
I cóż że jej oczy szkliły się od napływających nieustannie łez skoro wiedziała że zaraz przygarnie ją do siebie i zapewni że wszystko będzie dobrze. To dzięki niemu
|
|
|
I cóż, że jej oczy szkliły się od napływających nieustannie łez, skoro wiedziała, że zaraz przygarnie ją do siebie i zapewni, że wszystko będzie dobrze. To dzięki niemu miała siłę wciąż się podnosić z bolesnych upadków, których doświadczała niemalże każdego dnia..
|
|
|
Oglądając zachód słońca zawsze czuła się szczęśliwa.. Tak bezwarunkowo i po prostu. To uczucie rozlewało się jej w sercu i trwało w niesamowitej błogości. Chciała, żeby trwało ono wiecznie..
|
|
|
Nie, nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.
|
|
|
-Łączy nas prawie wszystko.. Namiętność, wspólne plany i chwile, bliskość.
-To o co chodzi? Czego tu brakuje?
-Miłości.
|
|
|
Chciałbym odzwyczaić się od wszystkiego, móc wszystko od nowa widzieć, od nowa słyszeć, od nowa czuć.
|
|
|
Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.
|
|
|
-Nie zepsuj mi tego, dobrze?
-Ale czego?
-Tego. Dzisiejszego dnia. Wczorajszego dnia.
Wczorajszego wieczoru. Wszystkiego.
Nie zniszcz tego.
|
|
|
- boję się.
- czego?
- że ci zaufam.
- ?
- że ci zaufam... a potem mnie skrzywdzisz.
|
|
|
- Przykro mi.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chcę Cię stracić.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
|
|
|
Tak często używamy słów 'to moje życie', a pozwalamy, by było one zależne on jednej osoby. Prawie zawsze nieodpowiedniej.
|
|
|
W tamtej chwili czułam jak cała artyleria uczuć ogarnia moje serce. Nie, nie chodzi o to, że w tamtej chwili go pokochałam. Po prostu zrozumiałam, że ma zadatki na mężczyznę mojego życia.
|
|
|
Jedno Twoje spojrzenie w moją stronę sprawia, ze stężenie miłości w moim zakochanym organizmie przekracza normę.
|
|
|
|