|
wiesz... siedzę teraz na łóżku, przytulona do miśka, z kubkiem kawy w dłoni zastanawiam się nad swoim życiem... coś tu jest nie tak, wiesz? siedzę i wiem, że czegoś mi brakuje, ale za cholerę nie potrafię dojść do tego, co jest mi tak potrzebne, że myślę o tym o 5.16, mając 20 minut do wyjścia. pomijam fakt, że nic jeszcze wokół siebie nie zrobiłam... bo dla kogo mam się starać? wszyscy już tak przyzwyczaili się do mojego codziennego wyglądu, że nawet nie zauważą mojego nieogarnięcia... myślisz, że warto dobrze wyglądać, nie mając komu się podobać? ostatnio jest mi ciężko. nikt nie wie jak jest naprawdę, bo codzienny makijaż zakrywa oznaki nieprzespanych nocy, a uśmiech odwraca uwagę... będzie lepiej, prawda? proszę, powiedz, że będzie dobrze, bo powoli przestaje mieć nadzieję na zmiany.
|
|
|
Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms'a. Spoglądam na wyświetlacz 'masz jedną nieodebraną wiadomość'. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii
|
|
|
od tamtego czasu się dużo zmieniło , pamiętasz? zawsze kręciłam loki . teraz prostowane wyglądają lepiej , więc prostuję. kiedyś nie lubiłam chupa chupsów , dziś się nimi obżeram . kiedyś nie lubiłam wieczorem wychodzić na dwór , dziś wychodzę specjalnie po to by zobaczyć zachód słońca . kiedyś do herbaty słodziłam 1 łyżeczkę cukru , dziś słodzę dwie. kiedyś Cię kochałam . teraz już nie .
|
|
|
Na początku chciałam wszystko wszystkim opowiedzieć
i całkowicie go oczernić, ponieważ byłam zraniona i zła.
Ale później doszłam do wniosku, że kochałam go i to
jest najważniejsze i nie zmieni tego żadna męska głupota,
czy jakieś dziwki. Siedzenie w miejscu, obwinianie go
i narzekanie jaki to świat jest okropny, do niczego nie
prowadzi. Potrzebowałam czasu, żeby znów zacząć myśleć
pozytywnie o swoim nowym życiu i ruszyć naprzód.
|
|
|
W kojącą ciszę letniego wieczoru Noc wlewa się niczym gorąca czekolada, Rozpościera snami płaszcz utkany. Spokój, ciepło, bliskość twoja, zasypiam Kołysana w ramionach kochanych uścisku, Wtulona, bezpieczna, w szeptach zatopiona Kocham cię bardzosłyszę jeszcze. Zapadam w sen słodkim dobranoc otulona, Dryfuję na granicy świadomości, szczęśliwa
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w
samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki
seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło
włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą
rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że
jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym
miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy
twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w
wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej..
kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy
wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś
suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych
kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do
zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy
doczekać się aby dorosnąć? :X
|
|
|
I znów mam ochotę walnąć uczuciami w ścianę .
|
|
|
Niby Go nienawidzisz, a jednak coś ciebie do Niego ciągnie. ♥
|
|
|
Żyje się po to, żeby mieć satysfakcję i powiedzieć na koniec Panu Bogu: Upieprzyłam się, naharowałam i oto masz, Panie Boże - moje dzieła, może niedoskonałe, ale własnoręczne! :)
|
|
|
Człowiek jest tak skonstruowany, że pociągają go rzeczy, których nie może zdobyć.
|
|
|
234356664689632 rzeczy do zrobienia ,
A zero ochoty,
Ale jakoś sobie poradzę,
Zawsze sobie radzę,
A że wychodzi z tego gówno - inna sprawa . ;x
|
|
|
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. nie gniewam się..ja tylko czuję się jak oszukane dziecko,któremu obiecali lizaka,a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostanie .
|
|
|
|