|
i kto by pomyślał , że taka mała dziewczynka jaką byłam , kochająca Kelly Family i potrafiąca kręcić się w jedną stronę przez godzine rycząc ' mamaaaaaaaa ' pokocha kiedyś takiego skurwiela jak Ty . no kto ?
|
|
|
- nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy. - zaufaj mi, jest w tym zaleta. - jaka? - kiedy cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla ciebie.
|
|
|
przychodzą takie momenty , że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy .
|
|
|
''Przyjaźń jest mocniejsza niz miłość. Bo kogoś kogo sie kocha można łatwo znienawidzic, a przyjaciel chodźby zrobił ci największe świństwo na świecie to do końca życia pozostanie ci bliski'' / M . :d
|
|
|
2012 - przecież miałam zacząć wszystko od początku, bez zmartwień, bez wspomnień i bez tysiąca wylanych łez przez Niego.
|
|
|
gdyby mój tata widział ile przez ciebie płaczę, zajebałby cię. / wpis od aiirborne
|
|
|
"Wiem, że większość ludzi za mną nie przepada.
Mam to w dupie, nie przepadam za większością z nich."
|
|
|
Raz Cię chcę, a raz nie. O ironio.
|
|
|
Chcesz poznαć mojα psyhikę . ? Witαm w ruinαch , kiedyś było tu pięknie..
|
|
|
"Niewykorzystane szanse bolą najbardziej, Mała."
|
|
|
nie chodzę w upatrzonych od kilku dni szpilkach, tylko w wytartych trampkach. nie gustuję w zaprojektowanych sukniach, wolę rozciągnięte dresy. nie preferuję rzucającego się w oczy makijażu, czy fryzury - stosuję roztrzepanego kucyka bez tony pudru na twarzy. nie potrzebuję kilku godzin żeby przygotować się do wyjścia, jeśli chcę to już jestem, ot tak. nie piję wypróbowanych drinków ze słomkami, może być kubuś marchewkowy, albo wygazowana cola. różnię się od Niej? wiem, a On kochał Mnie taką jaką byłam, a nie taka jaką starałam się być.
|
|
|
-jesteśmy.-powiedział przekręcając kluczyki w stacyjce auta.-chodź-dodał opuszczając samochód. niepewnie nacisnęłam klamkę powoli wychodząc.-to tutaj przesiaduję każdą noc, gdy dzwonisz i pytasz gdzie jestem. to tutaj zbudowałem sobie ławkę, na której codziennie szukam sensu życia. tutaj mam przyjaciela, który w ciszy i skupieniu potrafi Mnie wysłuchać.-przerwał nagle, a pustkę w Jego monologu uzupełnił szelest chłodnego wiatru.- tu mogę tylko pokłócić się samym z sobą. ponarzekać, a później nazwać siebie skurwysynem. tu potrafię obrócić połówkę samemu i spalić całą paczkę fajek. tu mogę wszystko, bo wiem, że jeśli zginę to właśnie tutaj już zostanę. - zrobił kilka kroków do przodu rozpościerając na bok liście drzew. księżyc rozświetlił obraz, który znajdował się przed Nami. byliśmy na cmentarzu.
|
|
|
|