|
tusiavvv.moblo.pl
albo się decydujesz albo wypierdalaj z mojego życia i nie niszcz mi go !
|
|
|
albo się decydujesz, albo wypierdalaj z mojego życia i nie niszcz mi go !
|
|
|
i uwielbiam kurwa dzień taki jak dziś - dzień niepewności
|
|
|
zawsze kiedy ogarnę swoje życie i jest w miarę okej pojawiasz się Ty i rozpierdalasz wszystko w moim życiu, wszystko co tylko jest możliwe
|
|
|
skończ bawić się mną, bo ja też mam uczucia kurwa !
|
|
|
Samotnymi nocami tęsknota robiła z nią, co chciała.
|
|
|
nie mam już siły tłumaczyć, że to tylko głupie zauroczenie .
|
|
|
nie odzywa się cały dzień. gdy w końcu napiszesz do niego głupie 'siemka' od razu odpisuje ci całymi zdaniami co to się u niego przez cały dzień nie działo. Nie zapyta co u ciebie,jak sie czujesz, czy wszystko jest dobrze. Pisze czego to nie robił i która z jego byłych nie pisała do Niego czy do niej nie wróci bo za nim tęskni, lub że go strasznie kocha i chce się z nim spotkać. Nie obchodzi go jak się wtedy czujesz,nie interesuje go jak to znosisz wieczorami,czy płaczesz,czy masz myśli samookaleczenia sie po prostu pisze Ci to niczym się nie przejmując. a gdy w końcu skończy, zaczyna nowy temat,a Ty go słuchasz i przytakujesz, wyrażając zrozumienie. Bo bardzo Go kochasz,lecz żałujesz bardziej,że mu to wyznałaś,bo robi z Tobą co chce. I najwyraźniej nie przeszkadza mu wcale to jak bardzo bierzesz to do Siebie.
|
|
|
zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
|
Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk. zacznę sobie wkrótce dawkować fiolki Twoich perfum. tak w ramach zaspokajania mojego narkotycznego głodu, kiedy nie ma Cię obok
|
|
|
nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.
|
|
|
leciał za inną suką, więc spuściłam go ze smyczy. teraz wraca, skomląc pod drzwiami, a ja pełna satysfakcji odpalam papierosa tylko po to, aby dmuchnąć mu nikotynowym dymem prosto w twarz i powiedzieć 'astalavista bejbi'.
|
|
|
- nienawidzę jak płaczesz kochanie. - powiedział z troską w głosie. - cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu, posklejanymi od łez rzęsami, ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami, wypełniającymi się na nowo łzami. - jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna, rozhisteryzowana, roztrzęsiona. wtuliła się w niego. - jednak jeszcze piękniejszy jest fakt, że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem, maleńka.
|
|
|
|