Taki cios w serce jaki dostałam od kogoś kogo kochałam..nie wiem jak to przetrwałam..wiedziałeś że nie dam rady..a jednak stoję teraz tu przed Tobą ze szczerym uśmiechem na twarzy patrząc Ci prosto w oczy wypowiadam imię..nie twoje imię..na twoich oczach w jednym momencie podchodzi do mnie wysoki brunet z niebieskimi oczami jak twoje..łapię mnie za rękę całuje w policzek..na Ciebie tylko spogląda z pogardą..całuje w drugi policzek..ja nie odrywam oczu od twoich..w tym błękicie który kiedyś kochałam pojawiła się łza..z dumą powiedziałam -chodź Kochanie idziemy ...Ty zostałeś sam z bólem w sercu tak jak ja kiedy odszedłeś...
|