|
truskawkowe_usta.moblo.pl
Jeszcze tyle mogliśmy przeżyć razem ale nagle coś Ci się odwidziało.
|
|
|
Jeszcze tyle mogliśmy przeżyć razem, ale nagle
coś Ci się odwidziało.
|
|
|
Wiem, że już nigdy nie będzie tak perfekcyjnie
jak było. Zmieniłam się. Zmieniło mnie Jego
odejście, tak bardzo bolące. Zmieniły mnie
bezsenne noce, łzy i tęsknota. Po długim czasie
przestałam sobie zadawać pytania dlaczego
odszedł. Zaczęłam żyć chociaż było to trudne,
przecież miałam jeszcze dla kogo. Dla
przyjaciół, którzy mnie nie opuścili. Najgorsze
były wieczory i noce. Wtedy wracało wszystko.
Do dziś chwilami wraca tylko z jedną różnicą.
Nie kocham Go już ale mi zależy. Tylko tyle.
Mam dystans do Niego. Nikt nie zwróci mi
tamtych chwil. Czas biegnie nieubłaganie.
Nieodwracalne decyzję z którymi czas się
pogodzić.
|
|
|
Wszyscy znamy kogoś, komu chcielibyśmy z
całego serca zajebać..
|
|
|
zawsze będziesz miał to coś, czego
nie ma nikt inny.
|
|
|
Mama mi mówiła,że to wszystko kiedyś minie,
życie to są piękne,ale tylko chwile
|
|
|
Stała tam szukając wspomnień. Poszukując tamtych dni gasnący płomień. Chciała oszukać czas. Z całej siły. Wszystkie jej części ciała, jej komórki aż wreszcie dusza chciała powrócić do tamtych dni. Do tych niezwykłych chwil. Pełnych czułości, miłości i namiętności. Kiedy jeszcze myślała, że uczucia te płyną z ich obojga. Tak bardzo się myliła. Dlatego chciała cofnąć się do momentu wspaniałej niewiedzy, ignorancji. Kiedy wszystko było takie piękne. Tak, takie kłamstwa były lepsze niż prawda. Lubiła je. Mimo wszystko. To one dawały jej nadzieję na lepsze jutro. Poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie. On, jakim niebyły draniem i skończonym skurwysynem nadal i mimo wszystko był dla niej najważniejszy. Uwielbiała jego towarzystwo. Z utęsknieniem czekała na każdą wiadomość od niego, każdy znak. Chwile z nim były najpiękniejszymi chwilami w jej jakże krótkim jeszcze życiu. Mimo tego, iż wszystko to było iluzją. Przebiegłą i zwodniczą. Ale jak cudowną.
|
|
|
od tamtego czasu minęliśmy się już kilka razy na ulicy.
wymieniliśmy parę głębszych spojrzeń i zero szczerych uśmiechów.
żadne z Nas nie powiedziało tego krótkiego, ale jakże ciężkiego ‚ cześć ‚ .
nikt nie zatrzymał się na chwilę, by uścisnąć sobie dłoń. byliśmy dla siebie obcy,
a zarazem czuć od Nas było miłość. przerwane, pogniecione, oplute
i cholernie bolesne ukłucie w sercu, które krzyczało ‚ kocham ‚.
|
|
|
wielu facetów mi się podoba. kilkunastu mnie kręci. na widok kilku, zapiera mi dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych, zabójcze spojrzenie. jednak kochać, mogę tylko tego jednego. i nie wiedzieć czemu, ale padło na Ciebie
|
|
|
Dzieliło ich wszystko. Pochodzenie, poglądy, miejsce zamieszkania. Łączyło ich to, co najważniejsze – miłość.
|
|
|
i kiedy tak patrze w okno, leżąc na łóżku z nogami na ścianie i słuchawkami w uszach zastanawiam się czy choć przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi głupimi żartami i irracjonalnymi pomysłami, czy choć przez jeden, jedyny raz powiedziałeś szeptem „brakuje mi jej”
|
|
|
- znowu płakałaś. Masz podpuchnięte oczy .
- nie . jestem niewyspana . ja po prostu czekałam.
- na co . ?
- że on może napisze .
|
|
|
Chowam twarz w dłoniach dławiąc się własnymi łzami . Boli . Boli mnie życie , i chociaż wiem, że wiele jeszcze przede mną zastanawiam się jak ja to zniosę ,skoro już teraz próbuję się poddać . Wiem ,że nie mogę , wiem ,że muszę być silna , mam przyjaciół i mam rodzinę ,więc mam dla kogo żyć . Nie mogę się poddać , nie teraz .Dam radę ,muszę bo nie chcę przegrać swojego życia na starcie
|
|
|
|