|
truskaaawkowa.moblo.pl
WyGiNaM ŚmIaŁo CiAło WyGiNaM ŚmIaŁo CiAło... DlA MnIe To MaŁo!!!!
|
|
|
"WyGiNaM ŚmIaŁo CiAło, WyGiNaM ŚmIaŁo CiAło... DlA MnIe To MaŁo!!!!"
|
|
|
- To ty obrzuciłeś nas skunksim lajnem?
- To są bardzo poważne zarzuty!
- Oh, czyli to nie ty?
- Nie, ja, ja. Tylk mówię, że to są bardzo poważne zarzuty!!!
- Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa...
- Morris...? Skąd ona ma dostęp do moich wyników badań?
|
|
|
WSZYSCY RĄCZKI W GÓRĘ I TAŃCZYMY WYGIBASKA
|
|
|
WSZYSCY RĄCZKI W GÓRĘ I TAŃCZYMY WYGIBASKA
|
|
|
umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.
|
|
|
i mogła leżeć na zimnej, marmurowej ziemi, cała potargana, umorusana w tuszu do rzęs. zaziębnięta, w sukience, która swoim wyglądem wcale jej nie przypominała. przechodni patrząc z góry, nie zwracali na nią uwagi. przecież w dłoni trzymała woreczek z białym proszkiem, co równoznaczne było z jej furiactwem, roztargnieniem i głupotą. nie zasługująca na krztę współczucia, przeniosła się na inny marmur. równie zimny. perfekcyjnie odsuwając znicze, ułożyła się płycie, układając głowę tuż przed nagrobkiem. wiedziała, że tylko na jego pomoc może liczyć. tylko on jest w stanie, dać jej ciepło, którego nie zaznała nigdy więcej, zaraz po tym, jak wyrwano go z jej objęć, zakopując 5 metrów pod ziemią.
|
|
|
Wierzyłam ci, gdy mówiłaś że jesteś moją przyjaciółką. Wierzyłam że jestem ci jak siostra. Nie wiem co się teraz z tobą dzieje. Nie obchodzi mnie to. Ale wiem jedno, cokolwiek byś nie zrobiła, nie wybaczę ci szmato.
|
|
|
- Nie rozumiem tylko jednego. Płaczesz przez niego, a wciąż go pragniesz - szepnęła, patrząc w lustro.
|
|
|
Być wariatem z całych sił, nie udawać nic !
|
|
|
"Prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy nigdy nie zaprzestają..."
|
|
|
Ej.. Weź się we mnie zakochaj.! Będzie fajnie obiecuję ;*
|
|
|
|