Pierwszy melanż,pierwsze spotkanie... kilka wyznań i to wszystko. Kolejne dni coraz cięższe ,ale miałam koszule. Koszule która pachniała Nim. Zakochałam się. Tęskniłam,ale nic z tego nie wyszło. Kolejne prawdy na przyszłość...Tęsknie nadal ,ale przecież to już ponad rok. Ma inną. Nie mnie. Nieszczęśliwa miłość ? Porządek dzienny. /trueee
|