|
tristeza.moblo.pl
Właściwie chciałam być sama. Chciałam schować się ze swoim bólem. 'Z jakim bólem?' Potrząsnęłam głową. Nie czułam bólu czułam się tylko tak jakby lada moment miało na m
|
|
|
Właściwie chciałam być sama. Chciałam schować się ze swoim bólem. 'Z jakim bólem?' Potrząsnęłam głową. Nie czułam bólu, czułam się tylko tak,jakby lada moment miało na mnie spaść niewyobrażalne cierpienie.
|
|
|
najbardziej żałuję tych wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić
|
|
|
|
nie zapomnisz mnie kochany, o nie. przecież wiem, znam cię dokładnie,całego. nie zapomnisz mojego uśmiechu, moich oczu i dłoni. Nie zapomnisz tych nocy i wspólnych imprez. nie zapomnisz wagarowania u ciebie, nie zapomnisz dni, w których przeleżeliśmy wspólnie śmiejąc się do łez, nie zapomnisz wspólnych kąpieli i rozlanego wina na twoim dywanie w twoim zielonym pokoju. Ciągle będziesz słyszał także moje ciche ''wróć'', obiecuje Ci to.
|
|
|
To wszystko spadło na mnie tak nagle i nieoczekiwanie, jak grom z jasnego nieba i muszę chwilę odpocząć, złapać oddech, odetchnąć, bo przytłoczyło mnie to cholernie, odebrało oddech i trzeźwość myślenia. Muszę wstać, otrzepać się i śmiało podjąć wyzwanie, bo przecież tego chciałam i o tym marzyłam. Głowa do góry.
|
|
|
|
Gdyby wszystko przepadło , a on jeden pozostał ,
to i ja istniałabym dalej..Ale gdyby wszystko zostało ,
a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny,
nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
|
|
|
Ty nie jesteś głupia. Jeszcze nie zdążyłaś stać się głupia. Miałam na myśli tę biedną idiotkę, co nie umie sobie poradzić z własnym życiem, a wtrąca się do cudzego.
|
|
|
-więc będziesz się tak męczyła do końca życia? -prawdopodobnie, a razej na pewno. -nie rozumiem, ma się jedno życie i moralnym obowiązkiem jest przeżyć go w zgodzie z własnym wnętrzem. a może ty jesteś masochistką?
|
|
|
Cholera, on nie pije! I jak ja mam go perfidnie wykorzystać, jak jest abstynentem?
|
|
|
|
Napisz, napisz, napisz, napisz, napisz. Ten ostatni raz. Nie zmarnuję.
|
|
|
|
Milczenie to chyba jedyna rzecz, która Ci wychodzi .
|
|
|
|
Przyszła jesień.
Następnie nadejdzie zima, wiosna, lato.
Minie rok.
Dwa lata, dziesięć.
Zapomnimy.
|
|
|
|
, dziś nie wierzę , że takiemu komuś jak Ty wkładałam język do ryja ..
|
|
|
|