 |
trail_of_tears.moblo.pl
Nie mogę znieść myśli że jeszcze niedawno w jakiś sposób zależało Ci na mnie. Byłam wniebowzięta kiedy spojrzałeś mi w oczy i w najpiękniejszy sposób jaki potrafisz uśmi
|
|
 |
Nie mogę znieść myśli, że jeszcze niedawno w jakiś sposób zależało Ci na mnie. Byłam wniebowzięta kiedy spojrzałeś mi w oczy i w najpiękniejszy sposób jaki potrafisz uśmiechnąłeś się do mnie. A dzisiaj? Jesteś dla mnie obcym człowiekiem, którego nie stać nawet na głupie przywitanie na szkolnym korytarzu.
|
|
 |
Najgorzej jest, gdy w jednym momencie wali się wszystko to, co dawało Ci chęć do życia.
|
|
 |
Cała roztrzęsiona wybuchła histerycznym płaczem i zaczęła bezdusznie łamać pierniczki w kształcie serca.
|
|
 |
Beztrosko patrzę na Ciebie, jak kilkuletnie dziecko zapatrzone w obrazek. Napawam się Twoim widokiem, a podświadomość tylko mi cicho uświadamia, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój. Wybacz moje irracjonalne łzy, które stają mi w oczach na Twój widok. Świadomość, że jesteś tak blisko, a jednak tak daleko nie daje za wygraną.
|
|
 |
Będę się droczyć z losem, kłócić z Bogiem, awanturować z przeznaczeniem dopóki nie dostanę Ciebie.
|
|
 |
Pięć fioletowych opakowań po milce, trzy puszki po Red Bull'u, sterta chusteczek na dywanie i stłuczony talerz pod nogami. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuję?
|
|
 |
Garść marzeń w ręce, kilka niespełnionych snów w umyśle i myśli, że podbije jego serce.
|
|
 |
Musiała pogodzić się z tym, że jedyne co mógł jej podarować to sekundowa wymiana spojrzenia.
|
|
 |
Niby zwykła woda płynąca po policzku, niby to nic takiego, łatwy sposób by dać upust emocjom. Jednak jej łzy były inne, każda zostawiała na policzku coś w rodzaju głębokiej rany pełnej żalu i bólu.
|
|
 |
Tak naprawdę nikt mnie nie zna. Nikt nie wie dlaczego jednego dnia płaczę i chodzę na skraju załamania, a drugiego cały czas się śmieję. Nikt nie dostrzega tej pustki w oczach i udawanego szczęścia.
|
|
 |
Czekając na coś magicznego tracimy zwykłe dni. A prawdą jest, że to co najpiękniejsze, przychodzi niespodziewanie.
|
|
 |
Usiadła na krawędzi własnych wspomnień, wciąż popychanych przez wiatr myśli. Nie sądziła, że może zmienić świat, ale chciała poczuć odrobinę dobroci, kryjącej się w cudzym sercu. Nie znalazła jej. Mimo, że szukała, mimo że prosiła, mimo że pragnęła - nic.
|
|
|
|