|
track11.moblo.pl
W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna.
|
|
|
W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna.
|
|
|
Bez ciebie mi źle, ale z tobą chyba jeszcze gorzej.
|
|
|
Myślisz, że wystarczy poznać kogoś nowego i zapomnisz o tym, że kogoś innego kochasz? A czy poznając smak malin, zapominasz o smaku truskawek?
|
|
|
Nie ma wśród nas miejsca na dumę, dyshonor; zaszczepmy szacunek, śpijmy spokojnie co noc. Zamykasz rozdział z każdą kolejną stroną, epilog, prolog - niech słowa bolą, byle nie monolog. Nie daj mu prosić się, nie daj jej wątpić; niech tylko dzieli śmierć, a reszta łączy. Myślmy zgodnie, choć różne poglądy - TO CO CHUJEM NIE ZACZĘTE, NIECH SIĘ CHUJOWO NIE KOŃCZY.
|
|
|
To nie love story, to jak science fiction brzmi - tyle bólu dam, sorry, tyle dano mi. Zmyj makijaż, zetrzyj szminkę, to nie jest pierdolona kartka na walentynkę.
|
|
|
Nikt nie potrafi kłamać, nikt nie potrafi niczego ukryć, jeśli patrzy komuś prosto w oczy. A każda kobieta posiadająca choć odrobinę wrażliwości potrafi czytać z oczu zakochanego mężczyzny. Nawet jeśli przejawy tej miłości bywają czasem absurdalne.
|
|
|
Wytaguję ci na pysku cyrklem swoją ksywę.
|
|
|
Utnę każdą z twoich rąk, daję ci moje słowo - tak więc od dzisiaj będziesz musiał walić konia głową.
|
|
|
Znasz mnie lepiej niż ja sam? O kurwa, oszaleję, jak masz jakieś wątpliwości to ja je tu rozwieję. Pieprzony ferment - słyszę go często, nie chowam głowy w piasek na wasze podobieństwo. U mnie to samo, wciąż długopis i papier; ty wpisujesz znowu jakieś bzdury w moją biografię.
|
|
|
Jebać wszystkich tych, którzy sieją ferment - na osiedlach i przez jebany internet, autorów afer, plotek i toksyn, prowokatorów, zer, które nie mają dosyć.
Jebać wszystkich tych, którzy sieją ferment - za plecami, gdy tylko od nich odejdziesz, autorów afer,plotek i toksyn, którzy sieją zamęt, co dzień wieszają psy.
|
|
|
- Dlaczego nie potrafię kopnąć cię w dupę i powiedzieć, że masz spierdalać?
- Bo mam fajny tyłek?
|
|
|
I każdej nieprzespanej nocy dochodzę do nowych wniosków. Na ile prawdziwych i na ile niepozbawionych sensu wniosków, nie wiem. Jedno jest pewne… Każdej tej nocy tęsknię, pragnę, czekam i mam nadzieję. I nie mów, że nie powinnam. Nie mów, że mam przestać. Ja po prostu nie potrafię.
|
|
|
|