wracasz ze szkoły, otwierasz drzwi od domu i co widzisz? dom pusty, jak zwykle. Wchodzisz do kuchni, robisz sobie kawę, i siadasz na łóżku ze słuchawkami w uszach. Nagle uświadamiasz sobie jakie to wszystko beznadziejne, uświadamiasz sobie, że nadal na niego czekasz. Nadal masz nadzieję, że zaraz zapuka do drzwi, wejdzie do twojego pokoju i powita Cię tym swoim szarmanckim uśmiechem. Ach, głupia Ty..
|