Czas, żebym wzięła się w końcu w garść. Przestane rozmyślać, wspominać, wyobrażać sobie idealnych spotkań, wymyślać 'co by było gdyby', przestane analizować każde twoje spojrzenie, każdy gest, każdy dotyk, już nie ubiorę się tak jak ty lubisz, nie uczeszę, nie pomaluję, nie będę chodzić w miejsca, w których mogłabym Cię przypadkowo spotkać, przestane słuchać piosenek przypominających mi Ciebie, usunę twoje zdjęcia i nie będę czytać naszych rozmów z czasów kiedy myślałam, że ci zależy, nie przeczytam już ani jednego Twojego opisu na gg, żebym czasem nie zrobiła się zazdrosna, już nie zareaguje dziwnie na dźwięk Twojego imienia ani tez nie napisze go w sercu na żadnej ławce i w żadnym zeszycie. Całkowicie wyrzucę Cie z mojego życia. Zapomnę i znajdę sobie kogoś innego kogo pokocham całym sercem i do końca życia, kogoś kto będzie zasługiwał na moja miłość. Ale najpierw muszę jakoś przekonać do tego swoją podświadomość, bo ona twierdzi, że to absolutnie nie możliwe.
|