Byłeś dla mnie całym światem, nikogo innego po za Tobą nie widziałam. Układało nam się zajebiście. Do czasu aż nadeszła wiosna zaczęli się koledzy, a Twoja miłość do mnie odeszła w kąt. Traktowałeś mnie jak powietrze, unikałeś, nie odzywałeś się, okłamywałeś. Nawet nie wiesz jak to bolało. Kiedy nadszedł moment, w którym musiałam to skończyć Ty nazwałeś mnie szmatą. Po pewnym czasie kiedy się otrząsnęłam po tym wszystkim poznałam chłopaka, poczułam do Niego coś ogromnego. Pokochałam go bardziej niż kiedykolwiek... . Szanuje mnie i jestem dla Niego najważniejsza. Nie traktuje mnie, tak, jak kiedyś Ty, frajerze.
|