|
toldiipp.moblo.pl
Twój uśmiech wplątany w moje myśli ツ
|
|
|
` Twój uśmiech, wplątany w moje myśli ツ ;*
|
|
|
` i są takie dni, gdy uśmiecham się nawet do ściany `
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Złapał ją delikatnie za ręce, wargami dotknął jej włosów. Pragnęła by ta chwila trwała wiecznie. Objęła jego dłonie mocniej i podniosła głowę do góry zaglądając mu głęboko w oczy. Usmiechnęła się do niego a on odwzajemnił się jej tym samym. Zauważyła, że jego wargi zbliżają się do jej. Pocałował ją pierwszy raz. W tym momencie ona uświadomiła sobie że coś ją z nim złączy, że zakocha się w nim tak bardzo, że nie będzie mogła tego opisać.
|
|
|
Tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..'
|
|
|
Panie Boże! Proszę Cię o mądrość, żebym mogła zrozumieć mężczyznę. O miłość, bym mogła mu przebaczyć. O cierpliwość, bym mogła znieść jego humory. Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zajebała.
|
|
|
- kochasz? - kocham . - szanujesz? - szanuję . - ufasz? - ufam? - zależy Ci? - cholernie zależy. - to czemu nie dajesz jej tego po sobie poznać ? - bo skąd do cholery mogę wiedzieć czy nie wyjdę na idiotę ? - jak Ci zależy to próbuj, staraj się , okazuj to a nie siedzisz z założonymi rękoma i czekasz aż ona zrobi ten pierwszy krok!
|
|
|
´...nie jestem uzależniona od alkoholu ,tylko od szczęścia , a to że alkohol daje szczęście to już zupełnie inna sprawa .`
|
|
|
Widzę cmantarz, a na nim duzo osób. Nie wiem o co chodzi?!? Dlaczego ich wszystkich z góry widzę?! W pewnym momencie zauwazam jasną trumnę,a w niej lezę ja... Potem zauważam Ciebie - ubranego na czarno z łzami w oczach i z białą róza w dłoni... Spuszczoną masz głowę i po kryjomu wycierasz łzy Chciałam Cię wtedy tak bardzo przytulić lecz nie mogłam - przecież jestem duchem... Stos kwiatów na mym grobie, a przy Krzyzu lezy biała róza, którą sam połozyłeś. Powiedziałeś wtedy: - Kocham Cię... - słyszałam to! I odchodząc pocałowałeś Krzyż... Poczułam Twój oddech na mych ustach. Czułam jakbyś mnie całował. Tak delikatnie jak zazwyczaj to robiłeś. Odszedłeś... Szłam obok Ciebie, chciałam powiedzieć Ci tyle słów - nie mogłam... Teraz zabronione mi to jest. Po chwili wyjąłeś komórkę z kieszeni... Gdy zobaczyłam opcje - wykasuj - poczułam ból. Byłam pewna, ze to zrobisz, ze usuniesz mój numer... Nie zrobiłeś tego. Powiedziałeś tylko: - Za bardzo Cię Kocham , by usuwać Cię na zawsze.
|
|
|
Przytulałeś mnie tak czule. Mówiłeś, że mnie kochasz. Łaskotałeś. Układałeś nieogarnięte kosmyki włosów. Byłeś taki delikatny. Dbałeś o mnie, chroniłeś. Muszę przyznać - umiesz udawać jak nikt. Boli, że to była tylko zabawa, sposób na zabicie nudy. Boli cholernie.
|
|
|
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę. Nie przywiązuj się do mnie. Ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
|
´Marzyła o tym, żeby pofrunąć, żeby uciec jak najdalej stąd. Miała już dosyć problemów i tego przereklamowanego świata.`
|
|
|
|