Wiecie czego nie rozumiem ? Jak można pozwolić alkoholowi kontrolować nasze życie ? Jak to świństwo może być ważniejsze od nas samych, od naszego zdrowia, od naszej rodziny, naszego życia ? Jak można poddać się takiemu nałogowi ?A może Ty, tato, mógłbyś mi odpowiedzieć na to pytanie które tak bardzo mnie męczy ? Może i byś mógł, gdybyś tylko żył, gdyby tylko to cholerstwo Cię nie zabiło.
|