|
this_what_he_loves.moblo.pl
Tak Ty możesz budzić mnie o trzeciej w nocy nawet najbardziej durnym sms’em.
|
|
|
Tak - Ty możesz budzić mnie o trzeciej w nocy, nawet najbardziej durnym sms’em.
|
|
|
-A jak odchodził to bolało? -Nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej...
|
|
|
Proponuję, żeby każdy zajął się sobą i odpierdolił od reszty. Amen.
|
|
|
Tak Cię kocham, że serwery google tego nie ogarną.
|
|
|
W dzisiejszych czasach nie liczy się twoje wnętrze, pokręć dupą, zdobędziesz wszystkich...
|
|
|
Nie palę, ale jeśli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić...
|
|
|
Byłeś błędem. ale błędem wartym popełnienia .
|
|
|
Nie, nie jestem w piekle. Gdybym była, siedziałabym już na tronie a diabeł pakowałby swoje manatki.
|
|
|
- Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co ? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. - To pokaż mu, że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie przejmujesz. Zapytam więc jeszcze raz. Idziesz ? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
|
Obiecuję Ci , że kiedy za parę lat się spotkamy , miniemy się bez słowa , a ty pomyślisz : '' Kurwa , ale byłem głupi . ''
|
|
|
Poszła w ich pamiętne miejsce. Usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. Była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. W ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - Tęskniłaś ? - usłyszała z oddali. Obróciła się gwałtownie. stał. Jak gdyby, nigdy nic. Wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. Wino spływało, po ulicy. Podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - Po co wracasz ?! Po co ?! Dlaczego znowu robisz mi to samo ?! Nie chcę Cię widzieć, rozumiesz ?! Nie chcę Cię widzieć ! Opadła z sił. Kucnęła i zwinęła się w kłębek. Klęknął obok niej. Przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. Naiwnie uwierzyła. Po raz kolejny…
|
|
|
|