Wiesz.. Mam dosyć bycia opcją. Nie mówiłam Ci o tym, ale wtedy, kiedy powiedziałam, że przyzwyczaiłam się do tego, że nie masz dla mnie czasu.. Pamiętasz jak bardzo się wtedy spieliśmy? Pamiętasz, że wtedy wina spadła na mnie? Pamiętasz jak mówiłeś, że nie rozumiesz dlaczego nie potrafię zrozumieć, że to szansa dla Ciebie i że chcesz się realizować? Wzięłam to na siebie. Powiedziałam, że jakoś to przełknę, ale tak naprawdę dałam Ci miesiąc żebyś to przemyślał i zrozumiał.. I wiesz co? Gówno zrozumiałeś, nic nie przemyślałeś.. Za tydzień mija miesiąc. Powodzenia :)
|