|
thewhiteflowers.moblo.pl
I chodź w środku była rozdarta serce pękało z bólu a łzy same cisnęły się do oczu. pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
|
|
|
I chodź w środku była rozdarta,serce pękało z bólu, a łzy same cisnęły się do oczu. pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
|
|
|
Jego oczy nie od dziś są mi bliskie. Jego zapach zawsze będzie ponad przeciętność. Jego usta graniczą z cudem. On sam jest całym światem.
|
|
|
Pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. to ten moment, kiedy patrzymy sercem. tylko sercem.
|
|
|
Uwielbiała gdy się przed nią popisywał, jednocześnie zgrywając skończonego idiotę, ale mimo wszystko było to słodkie, bo robił to dla niej, tylko dla niej.
|
|
|
- Chcesz mi powiedzieć, że odchodzisz ? zostawiasz mnie tu samą ?! - przestań ględzić, mam Cie dość. odchodzę, bo ma taki zwyczaj, tysiące dziewczyn takich jak Ty, czeka tylko na to bym na nie spojrzał. - Takich jak ja ? Nigdy nie znajdziesz drugiej, choć w najmniejszym stopniu podobnej do mnie. rozumiesz ? żadna brunetka, blondynka, czy ruda nie zastąpi Ci mojej osoby, teraz łapiesz ? żadna nie będzie tak dobra w łóżku, żadna nie poświęci Ci tyle czasu, żadna nie pogardzi Twoimi prezentami - ja nie przyjęłam żadnego, bo wiesz, Ty znaczysz dla mnie więcej niż te cholerne błyskotki, w dupie mam Twoją kase, dom i samochód, liczysz się tylko Ty i Twoje szczęście, a moim szczęściem, światem, życiem jesteś Ty ! arogancki, zakłamany dupku ! - patrzył na nią i nie wierzył, chłopak.. bezpośredni i chamski, w tej chwili nie wiedział co powiedzieć. podszedł do niej przytulił mówiąc. - Kocham Cie. wiedział, że to wystarczy, zawsze wystarczało, przecież pokochała skurwysyna.
|
|
|
kiedyś dzwoniłeś do mnie o czwartej nad ranem, wyciągając na poranny spacer, tłumacząc, że o tej porze śnieg pada najromantyczniej. teraz o czwartej nad ranem, siedzę na parapecie patrzący na ten romantyczny śnieg i wspominam, jak obiecywałeś, że tak będzie już do końca.
|
|
|
i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie, bo wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie. I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi,i próbując złapać oddech powiem "kocham Cię" ostatni raz już Tobie.. / HuczuHucz.
|
|
|
I może trochę pusto, i znowu jest rano, i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają. / HuczuHucz.
|
|
|
A co będzie z Nami za paręnaście lat? Skończymy jak żule spod Monopolowego czy jako dyrektorzy wielkich firm? Nie wiem. Ale wiem jedno, nigdy nie będziemy razem.
|
|
|
a kiedy będę wściekła przytul mnie mocno, będę się wyrywać, więc jeszcze mocniej przyciągnij mnie do siebie i nie puszczaj. nic nie mów tylko przytul, bo w głębi serca tego właśnie potrzebuję.
|
|
|
nie walczył, nie zabiegał, nie zmuszał. A ona chciała, żeby rzucił dla niej wszystko, pokazał, że tylko miłość się liczy, nic więcej.
|
|
|
Byłam dziś w aptece. Farmaceutka poleciła mnie kilka dobrych ziółek na bezsenność. Potem spotkałam Ciebie. Wracając, obróciłam głowę ku niebu i nieśmiało zapytałam: ' a lekarstwo na bezmiłość?
|
|
|
|