 |
thewhiteflowers.moblo.pl
Dzieliło ich wszystko. Pochodzenie poglądy miejsce zamieszkania. Łączyło ich to co najważniejsze miłość.
|
|
 |
Dzieliło ich wszystko. Pochodzenie, poglądy, miejsce zamieszkania. Łączyło ich to, co najważniejsze - miłość.
|
|
 |
ubrała się w przydługi sweter i podarte jeansy .
sylwestra spędziła w domu .
ojciec nalał jej szampana .
wręczył jej lampkę w dłoń .
wyszła na próg domu, na boso .
nie było jej nawet zimno.
oparła się o mur i zaczęła pić .
czekała tam do północy , zostało 5 min .
wyszeptała do siebie; ' czuje się .. szczęśliwa..'
zrozumiała, że przestała kochać .
z każdym łykiem spływały kolejne łzy , ostatnie łzy nadziei , jej też pokazała technikę środkowego palca .
wyrzuciła lampkę szampana .
5,4,3,2,1 Szczęśliwego Nowego Roku , bez miłości .
wykrzyczała , otarła łzy , weszła do domu i położyła się spać
|
|
 |
Czasem chciałabym być suką, wiesz taką jebaną egoistką.
Mieć głęboko te wszystkie uczucia.
Być po prostu ponad tym wszystkim i mieć naprawdę wyjebane.
|
|
 |
jestem samowystarczalna.
ale jakimś księciem na białym koniu, bym nie pogardziła.
|
|
 |
Chciałabym być najważniejszą kobietą w Twoim życiu,
chociaż raz, jeden pieprzony dzień.
|
|
 |
- znowu płakałaś. Masz podpuchnięte oczy .
- nie . jestem niewyspana . ja po prostu czekałam.
- na co . ?
- że on może napisze .
|
|
 |
daję radę , choć czasem jest mi ciężko .
|
|
 |
tego miejsca nie zamieniłbym na nic, niech ten głos niesie się echem nad dachami.
|
|
 |
w najgorszych chwilach zawsze z tobą na słuchawkach, ostatnia deska ratunku żeby wyciągnąć cię z bagna.
|
|
 |
a kiedy ona się rozpłakała. ze szczęścia, że go przy sobie ma. nie wiedział co zrobić. przytulał ją. głaskał po włosach. ocierał jej łzy. co chwila mówił coś takiego, że bezwarunkowo musiała się uśmiechnąć. grymas na jej twarzy coraz bardziej go martwił. obiecał, że jak tylko przestanie da jej ulubionego batonika. cokolwiek... żeby tylko nie płakała. i wtedy spoglądając przez łzy w jego oczy. ujrzała to po raz pierwszy. zależało mu na niej. cholernie mu na niej zależało...
|
|
 |
A gdy już było mi zajebiście w twoich ramionach to ten koleś z lewej musiał sobie przypomnieć ,że kurwa jednak mnie kocha :|
|
|
 |
przy tobie zapomniałam, co to łzy i smutek . dziękuję ci
|
|
|
|