 |
terrorkaxxcs.moblo.pl
jechać kolejką miłości która nigdy się nie zatrzymuje. terrorkaxxcs
|
|
 |
jechać kolejką miłości, która nigdy się nie zatrzymuje. / terrorkaxxcs
|
|
 |
kupię piwo,kupię fajki. twojej miłości nie kupię. ty dajesz mi ją cały czas. / dla gaby, szczęścia kochana. ;*
|
|
 |
rzuć wszystko i przybiegnij do mnie.! tak,właśnie teraz potrzebuję twojej obecności. / terrorkaxxcs
|
|
 |
czuć twój oddech na mojej szyi- bezcenne. / terrorkaxxcs
|
|
 |
najbardziej lubię wracać do domu po spotkaniu z tobą i z wielkim bananem na twarzy wejść do pokoju i krzyknąć ,,kocham to życie!" / terrorkaxxcs
|
|
 |
cz.2 nie żyła, - dlaczego.?! jak to .?! Sylwia obudź się proszę.! -płakał nad nią, nagle nauczycielka zaczęła krzyczeć- Michał.! Wychodź.! ona nie żyje, nic na to nie poradzisz.! . autokar stanął w płomieniach, nauczycielka prosiła Michała by wysiadł z niego, by zostawił Sylwię przecież ona i tak nie żyła. On nie chciał tego słuchać , powiedział tylko.: zawsze byliśmy razem,teraz też będziemy, nic nas nie rozdzieli, nawet śmierć. i przytulił mocno nieżyjącą Sylwię. po kilku sekundach autokar wyleciał w powietrze, wszyscy zginęli na miejscu, oprócz ocalałych,którzy się z niego wydostali. a Michał.? Michał nie wyszedł, został z nią. ich miłość przeszła wszelkie próby, teraz są razem, teraz śmierć ich już nierozłączy po raz kolejny, już jej się to nie uda.../ terrorkaxxcs
|
|
 |
cz.1 jechali we dwójkę na wycieczkę szkolną do francji. przez całą drogę siedzieli razem, wtuleni w siebie, tak bardzo się kochali,że nie obchodzili ich pozostali, liczyło się tylko tu i teraz. w pewnym momencie, autokar wpadł w niekontrolowany poślizg ,wyleciał z drogi, ubijając się o skały spadał w dziwną przepaść, oni nie wiedząc co się dzieje, przytulili się mocniej ,tak mocno ,że ledwo co ich płuca łapały oddech..autokar ciągle spadał, w końcu spadł, jedna nauczycielka wyszła, cudem z autokaru, za nią pozostali uczniowie,którzy przeżyli, było ich około siedmiu. on otworzył oczy , popatrzył na nią , miała zakrwawioną głowę , przyłożył palec do jej tętna...../ terrorkaxxcs
|
|
 |
możesz krzyczeć mi prosto w twarz ,żebym już sobie poszła. ale ja na końcu tego wszystkiego ,podejdę bliżej i powiem cicho,że nadal cię kocham. / terorkaxxcs
|
|
 |
dobry biznes- oddać swoje serce komuś ,kto cię kocha i nie opuści. / terrorkaxxcs
|
|
 |
nie wiem, gdzie pójdę,ale wychodzę. może cię spotkam./ terrorkaxxcs
|
|
 |
wiesz,gdy pomyśle o tobie ,to nawet cytryna jest słodka.! ;** / terrorkaxxcs
|
|
 |
pozwolę ci zamieszkać w moim sercu.ale obiecaj ,że wniesiesz do niego tyle ciepła,że aż będzie mi się robiło gorąco. / terorkaxxcs
|
|
|
|