Pewnego dnia oglądałam Gray’s Anatomy, do szpitala została przyjęta starsza kobieta. Rok w rok 7 lipca dostawała atak serca, gdy pielęgniarka zapytała się jej i jej męża dlaczego, jej maż powiedział ze tej daty nic wielkiego się nie działo, oprócz jednej rzeczy 7 lat temu gdy dostała pierwszy atak serca umarł ich sąsiad. -Nic wielkiego. Powturzyl jej maz. Tego samge wieczoru gdy maz pacientki poszedl do domu pielengniarka wrocila do pacientki. -Kochalas go. powiedziala, -Tak, mozesz sie ze mnie smiac ale on byl moja bratnia dusza, kochalam go najbardziej na swiecie, a on ,mie opuscil.
To takie piekne ze ona potrafi kochac tak bardzo ze rok w rok w rocznice smierci jej ukochanego, na moment zatrzymowalo sie jej serce.
|