 |
telepatia.moblo.pl
zawsze miałam wszystko pod kontrolą więc jak mogłam pozwolić żeby to on przeją kontrole nad moim światem i zrujnował mi go doszczętnie wypowiadając słowa ze już mnie ni
|
|
 |
zawsze miałam wszystko pod kontrolą więc jak mogłam pozwolić żeby to on przeją kontrole nad moim światem i zrujnował mi go doszczętnie wypowiadając słowa ze już mnie nie kocha. / meandyou
|
|
 |
kazał mi zapomnieć. równie, dobrze mógł mi kazać skoczyć z dwudziestopiętrowego wieżowca. to byłoby stanowczo łatwiejsze do wykonania. / abstracion
|
|
 |
siedzieliśmy w milczeniu. nie mogłam znieść, rozdzierającego mnie bólu w klatce piersiowej. wstałam podeszłam, do drzwi i otwarłam je na oścież. kazałam mu wyjść. przymrużył oczy, na znak, że nie rozumie, o co mi chodzi. - zawsze tak robił. krzyknęłam 'wypierdalaj'. nadal nie rozumiał. nie mogłam się powstrzymać. nie potrafiłam, dalej dusić w sobie tych wszystkich sprzecznym emocji. wybuchnęłam spazmatycznym płaczem. nie wiedział co się dzieje. podszedł. chciał mnie przytulić. zaśmiałam się mu w twarz, wyrzucając jakim jest kretynem. szepcząc jak bardzo go kocham. stanowczo, za bardzo aby pozwolić mu zostać. / abstracion
|
|
 |
dzisiaj zrozumiałam, że moje marzenia, są na tyle nierealne, że nie ma sensu, dążyć do ich spełnienia. że nie ma sensu marzyć. odpuszczam sobie chodzenie z głową w chmurach. odpuszczam sobie Ciebie. / abstracion
|
|
 |
ozsypane po podłodze, fotografie i pusty kubek po kakao, stojący na oknie, symbolizuje moją tęsknotę, którą dławię się od dłuższego czasu. od czasu, kiedy Cię zostawiłam.
|
|
 |
i uwierz, że nadejdzie dzień kiedy będziesz chciał zadzwonić, a ja już nie odbiorę. będę zbyt zajęta popijaniem mojej ulubionej zielonej herbaty. nie będę w stanie oderwać się od tak absorbującego zajęcia. / abstracion
|
|
 |
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu / abstracion
|
|
 |
stojąc na życiową przepaścią, zastanawiam się nad sensem, zrobienia kroku w przód. analizuję sens, owego posunięcia z nadzieją, że okaże się ono słuszne. / abstracion
|
|
 |
fakt, że przyznała, że kocha go stanowczo bardziej niż ulubione żelki, był poważną i zobowiązującą deklaracją. / abstracion
|
|
 |
powiedziałam, że obchodzisz mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. odszedłeś, nie wiedząc jak bardzo kocham zimę. / abstracion
|
|
 |
gdybyś zapytał mnie, kogo najbardziej nienawidzę to odpowiedziałabym bez chwili wahania. odpowiedzią byłbyś ty. / truskawkova
|
|
 |
Będę taka jak dawniej, będę Twoja tylko bądź. Więcej od Ciebie nie wymagam.
|
|
|
|