 |
telepatia.moblo.pl
Powyrywałabym ci nogi z dupy połamałabym wszystkie palce zmiażdżyła ręce wyrwałabym wszystkie kłaki wbiłam bym ci nóż w miejsce gdzie powinno się znajdować serce
|
|
 |
Powyrywałabym ci nogi z dupy, połamałabym wszystkie palce, zmiażdżyła ręce, wyrwałabym wszystkie kłaki, wbiłam bym ci nóż w miejsce gdzie powinno się znajdować serce, popsułabym cię całego,z małym wyjątkiem. Oczy bym sobie zostawiła. / ememens
|
|
 |
Leżała na zimnym asfalcie. Krople deszczu uderzały o jej twarz. Otworzyła usta, czekała aż któraś spadnie na jej język. Robiła tak jak była mała. Teraz chciała zamienić się małą dziewczynką. Czuła ten stan. Cała przemoknięta, trzęsąca się z zimna, czekała. Czekała aż ktoś podejdzie, powie że się martwił. Poda pomocną dłoń, obejmie, a może nawet pocałuje, albo po prostu położy się koło niej. Pomoże jej milczeć. Cisza w samotności nie pozwalała jej zapomnieć. Zabijała ją, zabijała ją od środka. Tak po prostu. / ememens
|
|
 |
usiadła przy biurko, aby troche się ' pouczyć ' ..otwierała wszystkie zeszyty po koleji poszukując notatek z lekcji.. nagle zobaczyła napis z przed kilku miesięcy.. poczuła ścisk w sercu. było jej zimno i gorąco.. wszystko na raz.. zobaczyła te kilka cyferek napisanych przez niego..które momentalnie wywoływały łzy w jej oczach a jednoczesnie usmiech na twarzy... / xbanalnieskomplikowanax
|
|
 |
późnym wieczorem uciekła oknem do miejsca gdzie często go spotykała.. wzięła ze sobą kartkę papieru, długopis i mp4 na której miała jedną piosenkę.. usiadła.. zaczęła płakać.. po raz pierwszy nie umiała powstrzymać łez.. płakała jak małe dziecko któremu odebrano lizaka.. zaczęła pisać.. rano rodzice znaleźli tylko karteczke na łóżku : ' powiedzcie mojemu skarbowi,żeby poszedł w nasze miejsce ' ... przestraszeni wykrecili numer do jej eks- chłopaka.. poszedł tam.. zobaczył jedynie jej mp4 oraz karteczkę z napisem ' kocham Cię na wieki. ' ... od tamtej pory nikt nie widział zawsze uśmiechniętej szatynki o brązowych oczach o wiecznej nadziei. / xbanalnieskomplikowanax
|
|
 |
usiadła skulona w kłębek na parapecie.. popatrzyła w niebo, widziała tyle gwiazd i każdej nadawała imię..nie rozumiała dlaczego nie może normalnie żyć.. dlaczego nie może być szczęśliwa.. dlaczego zawsze wszystko sie komplikuje, gdy zaczyna się układać.. nagle ujrzała spadającą gwiazdę.. wiara podpowiadała aby szybko wymówiła życzenie.. serce aby się nie bała.. nadzieja aby się nie poddawała... rozum, aby nie wierzyła, że marzenie sie spełni i będzie szczęśliwa.. / xbanalnieskomplikowanax
|
|
 |
usiadła skulona na łóżku przy zgaszonym świetle z kubkiem kakao... patrzyła w sufit i zastanawiała się dlaczego tak właściwie za nim tęskni, dlaczego go kocha, dlaczego .. przecież ją zranił.. doszła do wniosku, że tak chyba wygląda miłość.. / xbanalnieskomplikowanax
|
|
 |
idąc przez ulicę z opuchniętymi oczami i rozmazanym tuszem, gdy przechodni patrzą na Ciebie jak na obłąkaną, z przeszywającym Cię na skroś współczuciem w oczach, nie należy do przyjemnych rzeczy. / abstracion
|
|
 |
siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. uwielbiam ten stan. stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście. / abstracion
|
|
 |
i uwierz, że oddałabym miliardy uderzeń własnego serca, za gumkę wymazującą wspomnienia. / abstracion
|
|
 |
obwiąż się czerwoną kokardą i stojąc przede mną, wręcz mi się w prezencie. / abstracion
|
|
 |
bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. / abstracion
|
|
|
|