|
teczyswiat.moblo.pl
Pamiętasz jak stałam w deszczu? Byłam sama i było mi zimno. Czekałam na coś a raczej na kogoś. Okryłeś mi głowę pocałowałeś moją bezczelność pocałowałeś moje ocie
|
|
|
Pamiętasz jak stałam w deszczu?
Byłam sama i było mi zimno.
Czekałam na coś, a raczej na kogoś.
Okryłeś mi głowę,
pocałowałeś moją bezczelność,
pocałowałeś moje ociekające łzy.
Byłeś tam ze mną,
wtedy chmury odeszły,
wtedy wszystko było idealne..
|
|
|
Gdzie byłeś...?
Gdy płakałam w poduszkę dusząc swe cierpienie...
Gdzie byłeś...?
Gdy czułam ową pustkę o której filozofia nie ma pojęcia...
Gdzie byłeś...?
Gdy wiedziałam że jestem fragmentem... który potrzebuje całości..
Gdzie byłeś...?
Gdy brakowało sił...
Gdzie byłeś...?
Gdy umierała nadzieja...
Gdzie byłeś...?
Gdy cierpiałam...choć wiedziałeś, że cierpię...!
Gdzie byłeś...?
Gdy me serce biło coraz wolniej
Gdzie byłeś...?
Gdy łamało się życie...
Powiedz mi, gdzie wtedy byłeś...!
|
|
|
“... Zresztą to nie pierwszy taki upadek. Na pewno nie ostatni. Każdy następny czegoś uczy. Ten nauczył mnie ostrożności i dystansu.Nie ufać marzeniom. Nie ganiać nierealnych faktów. Nie myśleć dobrze, kiedy tak nie jest. Nie dać się oszukać. Bronić swoich uczuć. Walczyć o szczęście. O miłość. O życie. O wszystko...”
|
|
|
"Kiedy odchodzisz z czyjegoś życia
Staraj się cicho zamknąć drzwi
Spróbuj nauczyć się niebycia
Nie budząc bólu, niech ból śpi..."
|
|
|
Trzeba przeżyć ból - by opisać cierpienie.
Trzeba dotknąć nieba - by rozkosz zapisać.
Trzeba stracić nadzieję - by cenić złudzenia.
Trzeba przeżyć wczoraj - by obudzić się dzisiaj.
Trzeba najpierw zgubić - żeby zacząć szukać.
Trzeba być samemu - by cenić we dwoje.
Trzeba zamknąć drzwi - żeby ktoś zapukał.
Trzeba się zapytać - by ktoś wskazał drogę.
Trzeba poznać brutalność - by docenić tkliwość.
Trzeba przestać bywać - by znów odczuć bycie.
Trzeba przeżyć romans - by rozpoznać miłość.
Trzeba najpierw umrzeć - by rozpocząć życie...
|
|
|
'Chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem.
Czuć, że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.'
|
|
|
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień
Pożycz rozsądek, ja wciąż czuję się jak błazen
Pożycz dystans, ja często tracę nerwy
Pożycz mi duszę, bym mógł się zobowiązać ...
|
|
|
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie ,
spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć :
' Tak, jestem cholernie szczęśliwa... '
|
|
|
- Powiedź coś!
Pociesz mnie!
- Ale co Ci mam powiedzieć?
Że będzie dobrze?
Nie wiem,
czy będzie,
nie chcę Ci nic obiecywać.
Że masz się nie martwić?
Martw się,
przemyśl wszystko.
Jedyne co Ci mogę obiecać to to,
że będę przy Tobie.
|
|
|
"Życie potrafi być ciężkie, okrutnie ciężkie.
Bywają chwile, kiedy czujesz to
w najgłębszych pokładach swojej duszy.
W takich bolesnych momentach
każdy człowiek szuka pocieszenia.
Bez wsparcia i pociechy żyć niepodobna.
Nie znajdziesz ich jednak ani w alkoholu,
ani w tabletce usypiającej, ani w strzykawce.
One otumaniają Cię tylko,
by zaraz potem wtrącić w jeszcze ciemniejszą otchłań.
Pociecha jest jak balsam na głęboką ranę,
jak oaza w bezbrzeżnej pustyni
i jak chłodna dłoń na Twojej rozpalonej skroni.
Pociecha jest jak przyjazna twarz w pobliżu,
obecność kogoś, kto rozumie Twoje łzy,
przysłuchuje się Twojemu utrudzonemu sercu,
a w smutku i nieszczęściu pozostaje przy Tobie
i pomaga zobaczyć światło gwiazd."
|
|
|
"Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez"
|
|
|
Na stole stały cztery świeczki.
Pierwsza rzekła nagle:
“Jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, więc mogę zgasnąć..”
Druga świeczka dodała:
“Jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!”
Obie świeczki zgasły..
Trzecia, zasmucona rzekła:
“Jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu, więc i ja zgasnę..”
Trzy świeczki zgasły.
Do pokoju weszła młoda kobieta
i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki.
Czwarta świeczka odpowiedziała:
“Nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..”
|
|
|
|