|
tasmutnadziewczynka.moblo.pl
Oduczyłeś mnie palić nazywałeś mnie głupolem i łobuzem przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szy
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po chałwie. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. Po chwili usłyszała dźwięk wiadomości: -'Powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. Śpij dobrze, kochanie'.
|
|
|
mimo wszystko boję się, że kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym nie obudzi mnie bicie Twojego serca. Ciebie już tu nie będzie, ja za to będę marznąc, nie otulona Twoimi ciepłymi dłońmi. oczy przysłoni gęsta mgła, serce nieprzenikniony dym, a od ścian będą się odbijać słowa; NIGDY CIĘ NIE ZOSTAWIĘ.
|
|
|
Chciała zobaczyć Jego miłość, a on poprosił, by zamknęła oczy.
|
|
|
`i na łące kwiatów wydeptać ścieżkę szczęścia.
|
|
|
Po co iść na łatwiznę
Warto czasem złapać bliznę, od życia .
___________
|
|
|
jutra nie możemy być pewni.
|
|
|
Chodź ze mną by sens nadać życia krokom
|
|
|
bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój.
|
|
|
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań.
|
|
|
nie można mieć wszystkiego no nie?
|
|
|
pierdolona miłość . i po co ona ? żeby wszystkich wykańczać po kolei ? już wolę rzucić się pod pociąg .
|
|
|
|