 |
taslodka.moblo.pl
naprawdę chcesz tu być? patrzeć na nich wszystkich zalanych do nieprzytomności krzyczących wygłaszających chore teorie polityczne pierdolących co popadnie? zagadn
|
|
 |
|
- naprawdę chcesz tu być? patrzeć na nich wszystkich, zalanych do nieprzytomności, krzyczących, wygłaszających chore teorie polityczne, pierdolących co popadnie? - zagadnął sunąc lekko opuszką palca po moim udzie. - wiesz, że nie. - mruknęłam cicho przyglądając Mu się kątem oka. - chodź. - złapał moją dłoń wstając i pociągał za sobą. wyszliśmy na zewnątrz zostawiając na progu dwie puszki po piwie. prowadził mnie w milczeniu, kilka razy skręcił, aż doszliśmy do skraju lasu. - dobrze się czujesz? w środku nocy tu?! - szepnęłam Mu do ucha, jednak zacisnął tylko mocniej palce na mojej dłoni. - zaufaj mi. - w odpowiedzi jedynie wtuliłam się w Jego bok, a On czule przygarnął mnie do siebie. a potem usiadł na ziemi opierając się plecami o drzewo, wziął mnie na kolana i był tylko Jego gorący oddech ocieplający chłód nocy. a echo muzyki, mrówki gryzące nas po nogach czy dziwne wycie - były tak daleko od skupiska mojej uwagi, która skumulowała się w Jego źrenicach odbijających blask księżyca.
|
|
 |
Daleko było Mu do ideału, ale On był wystarczająco świetny, by zupełnie pasować do wymagań fantastycznego mężczyzny mojego życia. ♥
|
|
 |
Mimo wszystko dalej mi na nim cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna
|
|
 |
Silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz, Nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi, Unikam spotkań, chociaż Twoja twarz jest pierwszą, którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka. Tęsknię. Ale nie powiem Ci o tym, bo łudzę się, że któregoś dnia to Ty zrobisz to pierwszy.
|
|
 |
Zasypiając ze słuchawkami w uszach, mam nadzieję, że budząc się, będę już bez serca, które wciąż Cię kocha i bez podświadomości, która wciąż mi o tobie przypomina..
|
|
 |
Wmawiam innym, że Cię nie kocham, że o Tobie zapomniałam, że nie jesteś mi potrzebny, że będę szczęśliwa bez Ciebie... teraz czekam, aż sama w to uwierzę.... ;/
|
|
 |
Dobra, dobra. Skończ kotku tą gadkę. Oboje wiemy jak było, więc przynajmniej spojrzyj mi teraz w oczy, a nie odwracasz wzrok frajerze!
|
|
 |
- Co chciałabyś dostać na urodziny.? - Ciebie.! Ale ja pytam tak poważnie. Podaj jedną rzecz. - Twoje oczy.! włóż do pudełeczka i zawiąż w kokardę, i chuj mnie to obchodzi jak to zrobisz.!
|
|
 |
*Dziś piję za Ciebie:* za Twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. *Twoje zdrowie!*
|
|
 |
Czy Cię nadal kocham ? Nie wiem, pewnie tak, ale pogodziłam się już z tym, że nie jest nam pisane być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i nie płaczę. Próbuję żyć nadal.
|
|
 |
- Dlaczego jesteś smutna ? - Bo kogoś kocham ... za bardzo. - Kogo ? - Weź głupka nie udawaj. - Nie udaję, tylko grzecznie pytam. - To grzecznie spójrz w lustro.
|
|
 |
Tak mało mam lat, a tak dużo razy życie zrobiło mnie w chuja, tak dużo razy dostałam po tyłku, tylko dlatego że jestem sobą..
|
|
|
|