|
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
|
Cieszę się, że już nas nie ma. Cieszę się, że już nie jestem tą panienką, która wkrótce dowie się, że jest oszukiwana. /esperer
|
|
|
Zawsze mnie dziwiło, że dwoje ludzi, którzy wiedzą o sobie niemalże wszystko nagle przestaje się znac.
Prezent - świnka skarbonka na której napis: na marzenia. I siedzisz i zastanawiasz się, wrzucajac tego piątaka codziennie.
...zastanawiasz się na co... marzenia? Mówią, że każdy je ma. Widocznie ja z innej gliny musze byc ulepiona.
|
|
|
"Raz żyjemy,
Raz umieramy.
Raz bierzemy ślub
i raz kochamy.
Tylko raz..."
|
|
|
'mięsień zwanym sercem będzie wiecznie pamiętać że był,
ale dziś uśmiech mimowolnie pojawia się na twarzy
gdy wiem, że jest szcześliwy.
|
|
|
jestem tu z Tobą, ale myślę o tym, że byłam tu kiedyś z Nim, traktujesz mnie na swój czuły sposób, a ja ciągle mam w sobie jeszcze stare nawyki, patrzysz na mnie oczami o tym samym kolorze, a ja czuje, że wariuje, bo widzę Jego, jest też tak wtedy kiedy się do mnie uśmiechasz, Boże masz tak bardzo podobny i szczery uśmiech, cokolwiek dasz mi Ty, On dał to wcześniej, nie potrafię wyzbyć się Jego obecności z mojego życia, bo mimo tego, że to nie On trzyma mnie za rękę, jest tak głęboko, na dnie mojego serca, które kiedyś oddałam mu bez powrotnie. / samowystarczalna
|
|
|
Nowy związek jako lek na zapomnienie o przeszłości? To nie jest najlepsze rozwiązanie. Tak naprawdę to nic nie daje, bo nawet jeżeli przez krótką chwilę poczujesz się lepiej to szybko możesz się w tym pogubić. Jeżeli ciągle myślisz o swoim byłym to przecież prędzej czy później nowy związek szlag trafi, a wtedy ten chłopak poczuje się tak samo chujowo jak Ty teraz, a chyba nie zasłużył sobie na takie traktowanie? Nikt nie zasługuje na to aby cierpieć za czyjeś błędy. A co jeżeli zapyta Cię dlaczego wybrałaś akurat jego? Odpowiesz mu ‘zapełniasz dziurę po moim byłym’ albo ugasisz go mówiąc ‘przypominasz mi mojego ex i to w Tobie lubię’. Nie, to naprawdę do niczego nie prowadzi. W końcu nie wytrzymasz tej sytuacji i zamiast zapominać o bólu on będzie sukcesywnie narastać. Uwierz mi. Ja też tego próbowałam i to nic przyjemnego patrzeć w oczy człowieka, który z każdym dniem zakochuje się w Tobie coraz mocniej, a Ty pragniesz aby na jego miejscu był ktoś inny. Musisz dać sobie czas./napisana
|
|
|
kolejna fajka, kolejny buch, kolejne nic nie znaczące juz wspomnienie.
jest tak jakby nigdy nic nie bylo
dziwne
nie wyobrazalismy sobie zycia osobno
jednego dnia
teraz..
teraz ja tu
teraz ty tam
teraz ja z nim
teraz ty z nią
teraz juz nie ma nas
teraz mamy nowe życie
teraz korzystamy z niego inaczej
teraz nie pamietamy tego co bylo
teraz juz sie nie znamy
obcy ludzie
nowe zycie
inne...
|
|
|
To, że przestałam za Tobą płakać nie oznacza, że przestałam Cię kochać.
To, że nie myślę o Tobie całymi dniami nie oznacza, że przestałam Cię kochać.
To, że spotykam się z innym facetem nie oznacza, że przestałam Cię kochać.
To, że ktoś inny dotyka mojego ciała i ktoś inny całuje moje stęsknione wargi nie oznacza, że przestałam Cię kochać.
To, że kieruję swój uśmiech do innego faceta, nie oznacza, że przestałam Cię kochać.
Ja mam tą miłość w sobie tylko po prostu chowam ją gdzieś w głębi serca, aby nie żyć tym co było i co już nie wróci.
|
|
|
zobojętnieliśmy
nie znamy się
ja sie zmieniłam
ty sie zmieniłeś
jesteśmy inni
zwykle "siema"
tyle.
|
|
|
I minął już jakiś czas. Już go nie spotykasz.Juz nie plyną strugi lez. Musisz byc dzielna. Nie dla siebie. Dla nich. Dla ludzi, którzy sie starają. Dla nich musisz istniec.
"Nie przestaje sie walczyc o ludzi, ktorych się kocha"- cytat jak cytat. Nie! To motto. Prawda ukryta w jednym zdaniu. Walczylam do utratu tchu, do konca. Ale nie można walczyc o kogos kogo juz nie ma. Tęsknisz za czlowiekiem, ktory już nie istnieje. Zniknąl. Niespodziewanie.
Nie żałujesz. Poznalaś wspanialych ludzi, dzieki temu. Oni teraz wypelniają Twój czas. Nasz czas. Oni robią wszystko, żeby na mojej twarzy pojawil się uśmiech. Nie Ty, już nie Ty. I są chwile gdy już o tym nie myślisz, ułamki sekund, ale są. Czyli jest lepiej. Teoretycznie.
Zbyt duzo słów, zbyt duzo planów,zbyt duzo obietnic.
Wniosek na przyszłośc: ludzie sie nie zmieniają. Nie przywiązuj sie do osób. Nie w 100%. Życie płata figla. Niespodziewanie odbiera szczescie. Kiedy najmniej sie tego spodziewasz odchodzi z Twojego zycia, serca
|
|
|
|