|
takaszczesciara.moblo.pl
Lubię iść gdzieś tam i robić coś tam. Pierdole tych którzy robią na złość nam. A ty nie wierz we wszystko co Ci powiedział ktoś tam.
|
|
|
Lubię iść gdzieś tam i robić coś tam. Pierdole tych którzy robią na złość nam. A ty nie wierz we wszystko co Ci powiedział ktoś tam.
|
|
|
I nienawidzę słów ,,będzie dobrze", bo po tych słowach każdy po prostu odszedł.
|
|
|
Stałam w deszczu jak ostatnia desperatka. Nie zważałam na deszcz przez który niemal oślepłam. Nie wzruszał mnie fakt, że moje włosy zaraz zaczną się kręcić jak oszalałe z powodu wilgoci. Stałam w deszczu, mocząc moje ulubione trampki w kałuży i patrzyłam na Ciebie, pochłaniając Cię wzrokiem. Niebo płakało deszczem, a ja zapomniałam o Bożym świecie w tym o istnieniu parasolki, którą złożoną trzymałam w dłoni.
|
|
|
A dziś? Brakuje mi Twojego ,,strzelania palcami'', targania moich włosów, którego tak nienawidziłam, naszego wspólnego przekomarzania się. Twoich słów, gestów.. Ciebie mi brakuje.. / show.it
|
|
|
Ludzie XXI w. ściągają audiobooka, oglądają House'a i udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.
|
|
|
Ludzie się nie zmieniają. To tylko ich podświadomość, bawi się w manipulantkę.
|
|
|
Wciąż umiem dziękować, wkurwiać i przepraszać.
|
|
|
Czułam się spełniona i tylko koniec świata mógł mi przeszkodzić w jego zdobywaniu. I choć to ostatnie brzmi jak banał, okazało się ironiczną prawdą. / ever, saga nieśmiertelnych.
|
|
|
Rysujesz mi uśmiech każdą wiadomością.
|
|
|
Miałam zjebany dzień. Wiedziałam o tym już wtedy, kiedy podniosłam zaspane powieki. Nie mogłam się odnaleźć. Byłam w szkole, ale jakby nieobecna, mało mówiłam, nie odzywałam się na lekcjach, nie gadałam dużo ze znajomymi, nie potrafiłam unieść kącików ust ku górze. Kiedy wracałam do domu podbiegła do mnie przyjaciółka. -Co słychać? Zapytała z uśmiechem na ustach. -A u niego? Odpowiedziałam pytaniem na pytanie. Zauważyła, że szklą mi się oczy. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
On dotyka palcami jej podbródka i przyciąga ją do siebie.
|
|
|
Zawsze, gdy chciało jej się płakać podnosiła wysoko głowę nie pozwalając lecieć łzom. Od tamtego dnia nigdy nie patrzy w dół.
|
|
|
|