|
tacolubitruskawki.moblo.pl
Puchatku mogę być Twoim miodkiem ? nie .. dlaczego ? bo miód jeem a Ciebie nie chcę stracić .
|
|
|
- Puchatku , mogę być Twoim miodkiem ? - nie .. - dlaczego ? - bo miód jeem , a Ciebie nie chcę stracić .
|
|
|
- Kochanie .. - Tak ? - zatrzymała się i odwróciła . - Nic takiego - odpowiedział . Chciałem tylko jeszcze raz na Ciebie spojrzeć ;*
|
|
|
Mamooo wychodzę ! - gdzie ? z kim ? ile ma lat ? o której będziesz ? - do samochodu , stanisław W , lat 58 , będę nad ranem - żartujesz ? - tak . ;D /?
|
|
|
Moje imię podoba mi się tylko wtedy gdy On je wypowiada...;*
|
|
|
Nie wiem jak pomóc, ale mogę Cię przytulić i nigdy nie puścić. ;*
|
|
|
kiedy piszę do Ciebie , to znaczy , że za Tobą tęsknie , a kiedy się nie odzywam tzn. , że chcę , abyś to Ty tęsknił za mną .
|
|
|
jeśli myślisz o mnie tak często , jak ja o Tobie ,to masz niezłą obsesje./nie wiem czyje.
|
|
|
dwie połowy razem znaczą idealny stan < 3/dotknąć Cię .
|
|
|
szłam szkolnym korytarzem. gdy nagle zorientowałam się, że wszyscy zaczęli się przepychać. pomyślałam, że pewnie znów ktoś się biję . nagle ktoś wcisnął mi karteczkę w rękę . nie miałam pojęcia kto to był, bo zrobił się wielki tłok na korytarzu . otworzyłam karteczkę . "malutka . przyjdź po prostu teraz pod sklepik, proszę . i bardzo Cię przepraszam za wszystko ." nie byłam pewna czy to On, ale pomyślałam , że co mi w końcu szkodzi . poszłam . stał tam On. sam . nie było nikogo więcej . stał taki smutny . podeszłam i zapytałam co chce . spojrzał na mnie , przytulił mnie i powiedział " ejj . tylko bądź przy mnie " uśmiechnęłam się , szarpnęłam i zaczęłam "uciekać". krzyknęłam , że musi mnie najpierw złapać . jak takie czubki ganialiśmy się po korytarzu . w końcu mnie złapał i namiętnie pocałował. wtedy na górny korytarz weszła dyrektorka. my stoimy z takimi minami co teraz. ona się tylko uśmiechnęła i poszła dalej.a ja wtuliłam się w Niego tak mocno .
|
|
|
siedząc w oknie spoglądała na drzewa lekko poruszane przez wiatr.Wiedziała,że szczęście ja opuściło.Nie miała już na nic siły.jedyne co trzymało ją przy życiu to wspomnienia wspólnych dni z nim.Wtedy jej wzrok przykula gałązka na której była zawiązana czerwona karteczka.nie mogła uwierzyć w to co widzi,zamknęła oczy,przypomniała sobie jego pierwsze wyznanie miłości do niej,właśnie na takiej karteczce.Od tego momentu minęły dokładnie 2 lata.Myślała że coś jej się przywidziało.Otworzyła powieki.Karteczki nie było.Łzy zaczęły napływać do jej oczu.spojrzała na parapet i znów ją dostrzegła,przetarła oczy,ale ona nadal tam leżała.Otworzyła okno i wzięła ją .Zaczęła składać litery,które przez łzy były ledwo widoczne.na karteczce zobaczyła Jego pismo i trzy słowa:wróć,kocham Cię.Zamknęła oczy,znów przez jej głowę przeleciały wszystkie spędzone z nim chwile,wzięła karteczkę zgniotła ją,po czym krzyknęła na cały głos `nie ma mowy,uwolniłam się od Ciebie frajerze`
|
|
|
siedziałam na murku za szkołą . była przerwa i czekałam sama na dziewczyny . schowałam głowę i łzy mi popłynęły . wciąż Go kochałam . otworzyłam oczy . tuż przed moimi stopami leżała kartka . taka zwykła z zeszytu . nie podnosiłabym jej ale jednak coś mnie tknęło . nie wiem co chciałam tam przeczytać . na kartce było napisane :' już wiem . wiem i zrozumiałem . nie zasługuję na drugą szansę ale chociaż się odwróć . proszę . kocham Cie . ' odwróciłam się . stał tam On z paczką żelek . wiedział , że je uwielbiam . podbiegłam i przytuliłam się do Niego . On cichutko wyszeptał : dziękuję .
|
|
|
jechałam na ferie do kuzynek . stałam na dworcu czekając na pociąg . był już zapowiedziany , więc zaczęłam się żegnać z rodzicami . wtedy na drugim peronie zobaczyłam Jego . stał tam sam . patrzył się na mnie . wtedy przyjechał pociąg . nie widziałam już Go . szybko wsiadłam do pociągu i rzuciłam się do okna . chciałam żeby nasze spojrzenia jeszcze się spotkały . ale Jego już nie było . dostałam sms'a od Niego z treścią "przepraszam" .
|
|
|
|