|
ta_co_lubi_hardcore.moblo.pl
Można być masochistą i sadystą jednocześnie? Oczywiście. Spójrz na mnie. Sama zadaję sobie ból uśmiechając się do nich gdy mijam ich trzymających się kurczowo za r
|
|
|
-Można być masochistą i sadystą jednocześnie?
-Oczywiście. Spójrz na mnie. Sama zadaję sobie ból uśmiechając się do nich, gdy mijam ich trzymających się kurczowo za ręce pomimo strasznego mrozu. Jednocześnie gdybym spotkała ją osobno, odcięłabym jej te usta i wsadziła głęboko w dupę, aby się już nie uśmiechały z tą wyższością. A później odcinałabym jej każdy kawałek jej ciała, który zapewne on dotykał i przykleiła do swojej skóry...
|
|
|
-czekasz na telefon?
-tak.
-kiedy miał zadzwonić?
-nie obiecywał, że zadzwoni..
-więc po jaką cholerę czekasz?!
-nie wiem. najwyraźniej czekanie jest wpisane w moją naturę.
-głupiutka jesteś.
-nie jestem.
-więc wrzuć ten telefon do torebki i skończmy ten bezsensowny dialog.
-nie ma bezsensownych dialogów. nie wrzucę nigdzie tego telefonu. nie rozumiesz mnie dzisiaj. jutro to, co zrobię, będzie dla ciebie jasne i przejrzyste. zrozumiesz wszystko.
-co on takiego w sobie ma? co takiego, że czekasz jak, ta ostatnia, idiotka?
-to przez j e g o zapach...
-zapach?!
-tak, zapach.
-zwariowałaś.
-zdarza się najlepszym.
|
|
|
ona kocha tego, ale on jej nie kocha, bo kocha inną, ale ta inna go nie kocha, bo marzy o kims innm, ale ten inny jej nie chce, bo kocha tamtą, ale tamta go nie kocha, bo kocha tamtego, który jej nie chce, bo kocha taką inną, ale ona kocha tego, ale on jej nie kocha, bo kocha inną, ale ta inna marzy o kimś innym, ale ten inny jej nie chce.. jakie to smutne^^ wykonanie PAULA
|
|
|
-Kochała go mimo ze nie był ładny, nie mniał BMW ani butów z nike.
-jak to?
-Ona kochała sie w jego oczach, one nadpłacaly wszystko
|
|
|
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego!
|
|
|
I nie chce mi się nawet plunąć w Twoją stronę, bo szkoda mi śliny... /ta_co_lubi_HardCor/
|
|
|
A teraz siedzę na podłodze z butelką wina w jednej ręce i papierosem w drugiej. I zastanawiam się, jak mogłam być tak cholernie naiwna/ta_co_lubi_HardCor/
|
|
|
- Alkohol nie rozwiązuje Twoich problemów!
- Ale z drugiej strony mleko też nie. xD
|
|
|
-Nie...chcesz... mnie?
-Nie - powtórzył bezlitośnie. /Księżyc w nowiu-Zmierzch/
|
|
|
- Być może pewnego dnia obudzę się i poczuje...
- Co ?
- Że jestem zakochana! No wiesz: oszołomiona, rozpalona i z mdłościami...
- To nie miłość, mała. To grypa.
|
|
|
- Ja już nie mam serca...
- Zaproponowałbym ci moje, ale jest całe popękane...
|
|
|
- Myślałam, że oni byli przyjaciółmi ...
- Bo byli ... ale ona za nim szalała.
|
|
|
|