|
szyfryduszy.moblo.pl
Wielkość rośnie pośród wielkich spraw. Ginie w błahostkach.
|
|
|
Wielkość rośnie pośród wielkich spraw. Ginie w błahostkach.
|
|
|
Mieć prawdziwego przyjaciela to więcej niż ziemskie skarby... Karola :***
|
|
|
Samotność jest znośna. To poczucie braku i nieodzowna tęsknota czynią z niej koszmar.
|
|
|
Jeżeli przeciwieństwa faktycznie się przyciągają, to zapewne dlatego żyję z osobami fałszywymi...
|
|
|
Po prostu już mnie to wszystko wkurwia. Nie w ten szczególnie melancholijny sposób. Nie jestem zła na świat, na ludzi czy na miłość. Nie jest to romantyczny sposób wyrażenia swoich wrażliwych myśli. Najzwyklej w świecie jestem wkurwiona. To wszystko. A najbardziej denerwuje mnie to, że nie wiem dlaczego...
|
|
|
Zachowujesz się jak trzylatek, który najpierw stawia babkę z piasku, a potem ją depcze i płacze, że się rozpierdoliła...
|
|
|
Mówimy, że nie jesteśmy przesądni, jednak gdy trafi nam się pozytywny i właściwy do sytuacji napis na Tymbarku, uparcie wierzymy, że się spełni.
|
|
|
Zgubiłam się, i nie umiem znaleźć drogi... Straciłam swoją dawną wrażliwość . Ale to nie jest przerażające . Przerażające jest to, że mi się to podoba .
|
|
|
To jak jest aktualnie? kochasz? nie znasz? nienawidzisz? poinformuj mnie bo już się połapać nie mogę.
|
|
|
Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery. Wie, co znaczy nienawidzić lub kochać. Nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni. Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta. Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna".
|
|
|
Czasmi jest tak źle, że człowiek siada wygodnie i zaczyna się śmiać.
|
|
|
To wszystko tak dziwnie się układa... Raz masz wszystko, potem-nie masz nic. Myślisz.. -Po co mi te cholerne życie?! I zanim zrozumiesz - tracisz sens istnienia To dziwne. Życie jak niepotrzebny epizod po którym musisz kroczyć... I z dnia na dzień doznawać odrobiny szczęścia.. I bólu.. Ciemne korytarze, labirynty.. Rzadko słońce,a jeśli już.. To na chwile,bo zaraz spada deszcz... Robi się szaro. Ale wiesz, że musisz iść.. W tym deszczu.. W tym bólu.. Wiesz,że nie możesz się poddać. I idziesz pod wiatr.Przeciw burzy i wszelkim huraganom. Idziesz na zwycięstwo albo na wieczną zgubę.. Dźwigasz swój krzyż, upadasz - wiele razy. Ale powstajesz. Podnosisz ten ciężar.. Dźwigasz go ze sobą przez to całe zasrane życie!
|
|
|
|