Siedziałam w szatni, bo miałam jeszcze godzinę do autobusu. Czytałam książkę. Przyszedł i usiadł się obok mnie. Nie mogłam się skupić na książce. Zaczął mnie klepać i szczypać w tyłek. Nie zwracałam na to uwagi. Próbowałam się skupić. Zaczął rzucać we mnie nakrętką od butelki. Wpadła mi pod bluzkę. Za wszelką cenę chciał ją wyciągnąć.Nie pozwoliłam mu. Zabrał mi książkę. Pocałowałam go. Uśmiechnął się i powiedział , że właśnie o to mu chodziło. Wyszliśmy razem ze szkoły . Siedzieliśmy obok siebie w autobusie.. Na pożegnanie tym razem to on mnie pocałował. :) ♥
|