|
szooko.moblo.pl
Dobra dziewczyna nie dziwka fałszywa Pójdzie z Tobą w ogień kiedy Ty naważysz piwa Ona Ciebie kocha ona jest prawdziwa To prawdziwy diament perła to platyna Nie
|
|
|
Dobra dziewczyna, nie dziwka fałszywa, Pójdzie z Tobą w ogień, kiedy Ty naważysz piwa, Ona Ciebie kocha, ona jest prawdziwa, To prawdziwy diament, perła, to platyna, Nie bij, nie ubliżaj, nigdy, tylko o nią dbaj, Ona jest wrażliwa, ona chce dać Tobie raj, Nikt dla Ciebie nie poświęci się tak, pamiętaj, Twoja piękna dama, całym sercem ją kochaj, To jest Twój skarb, to jest Twoje piękno, To jest ta osoba, która może da Ci dziecko, To jest najwierniejszy Twój towarzysz życia, Synku nie ukradniesz, że nie masz nic do ukrycia,Gdy powinie noga się, ona nie ucieka, To od niej masz wsparcie, to od niej rakieta, Będzie też przy Tobie, gdy nadejdzie meta I w zaświatach nawet znajdzie Cię Twoja kobieta.
|
|
|
Słuchaj brat tak stworzony jest ten świat Że nie jest w stanie się powtórzyć żadna z dat Taki los na nas spadł, że czas to kat Więc zapomnij żebyś miał dwa razy dwadzieścia lat Życie to czad potem szach mat i cię nie ma I nie ważne czy w garażu mały fiat czy BM-a Ważne byś żył pełną parą, byś wyszedł z cienia Realizuj marzenia, kolekcjonuj wspomnienia Wszystko się zmienia, chociaż chciałbyś inaczej Wszystko gna do przodu, tobie pozostaje patrzeć Jak przyjaciel z czasem okazuje się wrogiem Albo jak twój dobry kumpel przegrywa z nałogiem Do spotkania z Bogiem nie wiadomo ile nam zostało Ile czasu mamy zanim przestanie działać ciało Bo czas to killer, a życie przeważnie thiller Tym bardziej doceniaj te piękniejsze chwile.
|
|
|
Możesz na mieście mnie spotkać, Tylko czerwony oczy mam częściej na fotkach, Nie jaram, ciągle browce, wiesz jak jest, Mam dla nich miłość, na dobre i na złe, Tak w ogóle to mam wiesz problemów pare, Wiem, że też masz swoje ale nie mów nawet, Dobrze znam to uczucie w głowie, Mówię: zdrówko! Chociaż wiem, że nie pójdzie na zdrowie. Mówię sobie co dzień: ruchy kurwa! Lepiej rusz dupę jak te sztuki w tych klubach, Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany I ziomuś damy radę? Wiesz, że damy!
|
|
|
Wpadłem w melanż, prosto, słodko, gorzko Jedno, drugie w pizdu poszło Bardziej to czuję niż wiem Ale bosko poszło noż to Półwytrawne - co za aromat Właśnie tak to ma smakować Procent, procent, procent dalej prowadź Siła wyższa, blanż de blanż Dwa razy czysta to lekarstwo Lubię to, i to nawet bardzo A czym się strułeś, tym się lecz A co to było - przecież wiesz Konkretne ZZ, balet konkret Jolf na balecie jak podwodny okręt Biorę rozpęd, proszę ja ciebie Coś wydaje mi się, że wiem jak będzie O, spoko, blanż de blanż Jak styl roco coco, o, wiesz co? wiesz? Po takim melanżu nic nie pamiętam też!
|
|
|
Wiadomo, że nikt nie chce być samotny Jak zachowujesz się jak człowiek są przy tobie ziomki. To o miłości, która trzyma nas w jedności, My dzięki współpracy mamy wiele możliwości. Od wielu lat trzymamy się razem, Nie jeden raz podróż tym samym szlakiem. Z pełnym plecakiem, pogoda w kratę Cieszy mnie to, że mam komu mówić bracie. To mnie umacnia, daje mi siłę.
|
|
|
Poznaliśmy się zwyczajnie tak jak wszyscy
Na początku dalecy, a później bliscy Zatrzymałeś mnie chociaż wcale tego nie chciałam
Ja cię nie pokocham powtarzałam
Powtarzałam sobie ja się w to nie wkręce
Nie mam czasu na bzdury przyjdą czasy lepsze
Nie chce wczuwać się w rzeczy nieistotne
A jak pójdzie coś nie tak to przez Ciebie się potnę
A jednak przyszło samo i nic nie zrobisz
I nie chce żadnej innej osoby.
|
|
|
Chciałabym być Twoim domem, zapachem kawy i szklanką na stole... Chciałabym być Twoim dniem, kieliszkiem wina wypitym na sen...
|
|
|
ale to nie o to cho, niektórzy lecą
za wysoko, bo jeżeli masz zjebać życie, to po co to?
sny z podwórek po to są, żeby żyć nimi,
wielu je ma i działa, wielu nie robi nic z nimi
|
|
|
jest grono tych dla których zrobiłabym wszystko, wielu chce w nim być, ale nie będziesz tam dziwko,
po prostu nie jestem taka ufna jak kiedyś, masę osób już dawno wykorzystało kredyt .
|
|
|
mogę przeżyć życie będąc na jego szczycie, dostawać śniadania do łóżka i całusa w policzek.
|
|
|
Póki co wciąż się uczę, ogarniam człowieczeństwo, Choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo.
|
|
|
O miłości najwięcej powie nam codzienność, kiedy pretensje zaczną zabijać namiętność.
|
|
|
|