|
szajs.moblo.pl
nadchodzi dzień kiedy robisz makijaż tylko dlatego że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
|
szajs dodano: 22 marca 2011 |
|
|
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
|
szajs dodano: 20 marca 2011 |
|
|
Brat pomimo tego, że jest od Ciebie starszy i bardziej doświadczony w życiu zawsze ci pomoże. Pomimo, iż kręciłaś z jego najlepszym kumplem pocieszy Cie, wytłumaczy Ci, jacy są faceci. Pomimo, iż przyjaźnisz się z jego byłą nie walnie focha forever tylko to zrozumie, że przez to, że oni skończyli Ty nie skończysz. Brat - osoba która Cię bije ale nie pozwoli, by ktoś inny Cię uderzył i skrzywdził. Brat - Twój prywatny ochroniarz, psycholog, facet do picia i imprezowania. Brat - pomimo, że często się kłócicie i tak zabiłabyś za niego. / maniia
|
|
|
szajs dodano: 20 marca 2011 |
|
|
Brat pomimo tego, że jest od Ciebie starszy i bardziej doświadczony w życiu zawsze ci pomoże. Pomimo, iż kręciłaś z jego najlepszym kumplem pocieszy Cie, wytłumaczy Ci, jacy są faceci. Pomimo, iż przyjaźnisz się z jego byłą nie walnie focha forever tylko to zrozumie, że przez to, że oni skończyli Ty nie skończysz. Brat - osoba która Cię bije ale nie pozwoli, by ktoś inny Cię uderzył i skrzywdził. Brat - Twój prywatny ochroniarz, psycholog, facet do picia i imprezowania. Brat - pomimo, że często się kłócicie i tak zabiłabyś za niego. / maniia
|
|
|
szajs dodano: 19 marca 2011 |
|
|
przecież nigdy nie był mój...
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
Kiedy powiedziałeś, że to koniec nie płakałam. Odwróciłam się tylko i odeszłam... W swoim pokoju usiadłam na łóżku i tępo wpatrywałam się w ścianę. Zadałam sobie pytanie czy to na pewno była miłość, skoro nawet jedna łza nie popłynęła po moim policzku. Moje oczy spotkały Twoje zdjęcie i tego już nie wytrzymałam. Wybuchłam spazmatycznym płaczem i jestem teraz pewna, to była miłość.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
Nawet nie wyobrażasz sobie co czuję każdego dnia. Ból. Niesamowity ból, który rozdziera mi klatkę piersiową. Wiesz, co jest tego powodem? Ty i ta twoja obojętność.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
I taka właśnie jest prawdziwa miłość. To nie bajkowe życie, które nie zna bólu, ale dwie złączone dusze, które łagodzą ból swoją bezwarunkową miłością.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
A u mnie słowa się nie liczą. Ja nie kocham słowami. Nie lubię słów, niektóre są chyba tylko po to stworzone, żeby je cofać! Między innymi po to stworzone jest kocham.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
miłość zaczyna się w momencie kiedy bez oporów mogłabyś wyrwać serce ze swojej piersi i wręczyć Mu je z nonszalanckim uśmiechem. nie bałabyś się, że mógłby je wziąć, po czym bez żadnych skrupułów wyrzucić do najbliższego śmietnika. ufasz Mu, mimo opinii jakie krążą wokół Jego osoby. rani Cię, jednak tłumaczysz sobie to tym, że żaden człowiek nie jest idealny, każdy popełnia błędy, które mogą odbić się na drugiej osobie. to właśnie ten moment kiedy na pytanie 'jesteś zakochana?' odpowiadasz krótkie 'nie' po czym z powagą dodajesz 'nie jestem zakochana, ja kocham'.
|
|
|
szajs dodano: 17 marca 2011 |
|
|
przyszła ze szkoły, rzuciła plecak na łóżko, usiadła w kącie i opuściła głowę w geście rozpaczy. płakała, niczym małe dziecko które boleśnie stuknęło sobie oba kolana. zagryzała wargi do krwi a paznokciom pozwoliła wbijać się w skórę dłoni. nagle wstała, wytarła oczy włączyła najszybszą piosenkę jaką znała po czym zaczęła tańczyć, robić wyskoki, podskoki jakich jeszcze nikt nigdy nie widział. kiedy piosenka się skończyła z całej siły uderzyła zaciśniętą dłonią w lustro które rozsypało się na małe kawałeczki. szybkim ruchem chwyciła najostrzejszy kawałek szkła i wycięła sobie na ręce jego inicjały. ' taniec - było to coś co kochałam tak mocno jak jego, tylko to chciałam zrobić przed śmiercią! ' krzyczała, patrząc jak z ran wydobywa się krew. / xxxlenkkkaxxx
|
|
|
|