|
sylwia0394.moblo.pl
od dzisiaj obiecuję sobie zapomnieć. przestanę obsesyjnie o Tobie myśleć wraz z każdym oddechem. nie będę wspominać Twojego spojrzenia podczas siedzenia na parapecie.
|
|
|
od dzisiaj obiecuję sobie, zapomnieć. przestanę obsesyjnie o Tobie myśleć wraz z każdym oddechem. nie będę wspominać Twojego spojrzenia podczas siedzenia na parapecie. koniec z planowaniem wspólnego życia z Tobą, podczas picia kakao. nie będę biec jak oszalała do telefonu, kiedy usłyszę jego dźwięk z nadzieją, że to Ty. przestanę wypisywać Twoje imię w każdym możliwym zeszycie. i nareszcie sobie uświadomię, że jesteś szczęśliwy, niezainteresowany i zajęty.
|
|
|
Nie chcę już okłamywać samej siebie, mówiąc, że Cie nie kocham. To tak strasznie męczy ..
|
|
|
Ona nie mogła zasnąć, sen z jej oczu , spędzała myśl o jednej osobie. - o tym jedynym chłopaku , którego nie mogła mieć.
|
|
|
przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku.
|
|
|
Udziela rad, sprawia, że wszyscy są szczęśliwi. Ale jakoś sama sobie pomóc nie umie.
|
|
|
Jej drobna, biała dłoń bezwładnie zwisa z łózka, a oczy beznamiętnie spoglądają w okno. Nie, nie jest martwa. Po prostu tęskni...
|
|
|
' jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca.
|
|
|
i założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. zmyję makijaż. będę sobą
|
|
|
a ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia. ból, który zadawałeś jej coraz częściej.. na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć. było ciężko, owszem. może nie jest jej lepiej, ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
|
Jej błysk w oczach wygasł, serce przestało bić, oddech zamarł, nadzieja wygasła, przestała czuć, łzy zaczęły palić rozgrzane już do czerwoności policzki, gdy powiedział, że To nie ma sensu, czuła tylko ból, żal,strach. Wiedziała, że od teraz będzie sama, tylko ona i wspomnienie, rozczarowanie i to cholerne uczucie pustki.
|
|
|
Za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna, głupio uparta.
|
|
|
siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcoletnie dziecko. Bez problemów, bez smutów, bez jakiegokolwiek powodu do załamania.Poprostu jak szczęśliwy mały dzieciak, nieznający jeszcze życia
|
|
|
|