|
sylla16.moblo.pl
Pobawimy się w Boba Budowniczego? I co chcesz zbudowac? Naszą miłość...
|
|
|
-Pobawimy się w Boba Budowniczego? -I co chcesz zbudowac? -Naszą miłość...
|
|
|
- Co robisz? - Myśle.... - A o kim i po co? - O Tobie..bo Cię kocham..
|
|
|
-Zrobiła byś dla mnie wszystko?? -Nie wszystko... -Nie? To czego byś nie zrobiła? -W przyszłości, nawet gdybyś nie wiem jak mnie prosił,abym przestała Cię kochać...Nigdy nie potrafiła bym tego zrobić...
|
|
|
-Widzisz ją ? - Tą małą ? - Tak. Najmniejszą wzrostem, ale największą sercem ... - Czy ona ma kłopoty ? - Ma.. Niestety ... - Jest jej ciężko ? Biedna ... - Nie lituj się ! Ona jest silna. Ona ma coś, czego my nie mamy ... - Co ? - Nadzieję. Tak wielką jak nikt. I.. - I co ? - I wiarę. - Patrz ! Łza skapnęła jej z brązowych oczu. - Wiem, to nie jej pierwsza łza, ale widzisz ona się lekko uśmiecha. - Myślisz, że spełnią się jej marzenia ? - Nie bój się ! Pamiętaj ! "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez"
|
|
|
- Mamo! - Tak, skarbie? - Myślisz, że to właśnie on? - Jaki on? - Ten, co przebiega przez każdą moją myśl, Ten co gości w każdym moim śnie, Ten co potrafi jednym uśmiechem przewrócić mój świat do góry nogami. Ten co chyba wie, co ja czuję. - Kochanie, ale o kim ty mówisz? - Mamo, no przecież Ci tłumaczę! - Słyszę, ale wciąż nie wiem o kim mówisz. - Mamo, o nim. - Mówię Ci jak bardzo go kocham! Czemu Ty nigdy nic nie rozumiesz?! - Skarbie, rozumiem! Chciałam usłyszeć jak pięknie mówisz KOCHAM
|
|
|
- Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia? - Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu
|
|
|
- Nie ma mnie dla nikogo. - Nawet dla mnie? - A jesteś nikim?
|
|
|
Chciałabym być malina. -Dlaczego akurat malina.? -Bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz maliny..
|
|
|
- Miałeś zadzwonić, przecież wiesz jak mi zależy.. - Oszalałaś.?! Po co miałem dzwonić, skoro mogłem przyjść i Cię zobaczyć.? Właśnie dlatego tu jestem. - Dlaczego.? - Z miłości Moja Mała, z miłości..
|
|
|
-Śniłeś mi sie... -I co?? -Pytałeś kogo masz wybrać mnie czy ją, a ja odpowiedziałam ją... ...myśląc że w to zaprzeczysz, a jednak nie..... .....powiedziałeś 'dzięki, chciałem się tylko upewnić' i odszedłeś..
|
|
|
-Byłaś i jesteś w moim sercu.... -Poczekaj, a gdzie jeszcze "i będziesz"...? -Skarbie..to zbyt oczywiste...
|
|
|
- Nie płacz...! -Jak mam nie płakać skoro on mnie rani..? -Sama siebie ranisz....Nie rozumiem jak możnesz kochać kochać kogoś kto traktuje Cię jak zabawkę...Dziwna jesteś..
|
|
|
|