|
swiruska.moblo.pl
Nie ma co wyciągać starych brudów. Dziś już praktycznie się nie znamy. I mimo tego że wiemy kim jesteśmy udajemy że się nie dostrzegamy ..
|
|
|
Nie ma co wyciągać starych brudów. Dziś już praktycznie się nie znamy. I mimo tego, że wiemy kim jesteśmy, udajemy, że się nie dostrzegamy ..
|
|
|
I mogłam powiedzieć jej wszystko , każdy sekret , który skrywałam w sercu. Mogłam robić z nią wszystko , każdą rzecz o jakiej tylko marzyłam . Mogłam wznieść się do nieba. Mogłam przy niej zdjąć maskę, mogłam być sobą. No właśnie... MOGŁAM..
|
|
|
I mogłam powiedzieć jej wszystko , każdy sekret , który skrywałam w sercu. Mogłam robić z nią wszystko , każdą rzecz o jakiej tylko marzyłam . Mogłam wznieść się do nieba. Mogłam przy niej zdjąć maskę, mogłam być sobą. No właśnie... MOGŁAM..
|
|
|
Miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty już chcesz do Niego dzwonić i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi... I gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki... Miłość jest wtedy, gdy On Cię całuje, ale to Ty proponujesz mu więcej... I wtedy, gdy On jest smutny, zgaszony to Tobie tez pęka serce... I gdy On chce po prostu pomilczeć to Ty tez się wtedy wyciszasz... A gdy On tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko mu z oczu wyczytasz... Miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech... I wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, ze czynisz grzech... I gdy On wciąż ma ten błysk w oku chociaż ostatnio sporo przytyłaś... A gdy trochę podetniesz włosy On widzi, ze coś zmieniłaś... Miłość jest wtedy, gdy On, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze... I wtedy, gdy pijecie szampana choć zajął gdzieś siódme miejsce... I wtedy, gdy On dawno zasnął a Ty nadal na Niego patrzysz.
|
|
|
o czym byscie chcieli poczytac? dajcie jakies pomysly bo juz pomysly sie skonczyly
|
|
|
Pierwszy pocałunek pieczętuje umowę, na mocy której każda ze stron staje się odpowiedzialna za serce drugiego, deklaruje obchodzić się z nim rozważnie, lokować w nim swe troski i nadzieje oraz nie obarczać bólem zdrady.
|
|
|
Gdy będę chciał coś obiecać to mnie pieprznij w twarz. To mniejszy ból niż oglądać jej policzki we łzach
|
|
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno, tak musiało być
|
|
|
Myślą, że są lepsi, nie są, nie czuj się gorszy. Kto im dał prawo żeby móc nas osądzić ?
|
|
|
Czasami nadchodzą wieczory, gdy wszyscy inni są szczęśliwi, a Ty słuchając smutnej piosenki szukasz sensu życia.
|
|
|
- Kocham Cię
- Ale przecież nie widzieliśmy się od roku
- Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy
|
|
|
Są ludzie bez serc, bez litości
i takie dziwne i chore przypadki
w których w świetle prawa i moralności
zabierają dzieci od ubogiej matki
Mówią, że to dla dobra tych maluczkich
że obcym ludziom warto dać więcej
że miłości lepiej niż biedna matka nauczą
i płacą im w podzięce za…serce…nie serce...
Wszyscy się cieszą, nagrody ustanawiają
pieniądze jak woda płyną strumieniem
tylko na matce wciąż psy wieszają
dlatego, że biedna i, że mąż w więzieniu…
Dopiero, gdy dochodzi do wielkiej tragedii
tylu mądrych ludzi ubolewa chórem
urzędnicy stają się tacy pokorni, ulegli
a jeszcze wczoraj…za mordercami stali murem.
|
|
|
|